Zgodnie z doniesieniami Daily Mail, Kate Moss planuje wejść do studia nagraniowego i stworzyć album pod kierunkiem swojego partnera, rockmana i gitarzysty zespołu The Kills, Jamie’go Hince’a. „Dni Kate w biznesie mody chylą się ku końcowi i nie projektuje już dla Topshop’u, postanowiła więc nagrać płytę,” mówi Daily Mail przyjaciel Hince’a.
To nie będzie pierwszy raz Kate Moss w przemyśle muzycznym: tworzyła swego czasu piosenki z ex-chłopakiem, Pete’m Doherty, gościnnie uczestniczyła też w nagraniach Primal Scream i Oasis, a w roku 2009, w Londynie, wystąpiła na dużej scenie podczas „Celebrity karaoke”.
Pojawiła się też ostatnio na okładce albumu Bryan’a Ferry’ego „Olympia” i chodzą słuchy, że Moss i Ferry stworzą muzyczny duet na płycie modelki.
Jeszcze jedną osobą z muzycznego światka, którą interesuje współpraca z Kate, jest Simon Cowell, który stara się pozyskać ją do jury amerykańskiej wersji programu „X Factor”.
Pozostaje nam tylko życzyć powodzenia na nowej, muzycznej ścieżce kariery topmodelki i śledzić jej dalsze poczynania.