Latem stopy wysuwają się na pierwszy plan, a mówiąc niemetaforycznie: zdejmujemy pełne obuwie i zastępujemy je sandałami. Ten rodzaj butów eksponuje nogi i, odpowiednio dobrane, podkreślą nasze atuty. Co jednak, gdy zwraca uwagę na to, co niektóre kobiety uważają za swoją wadę: tęgie łydki, szerokie kostki? Jakie sandały do masywnych nóg warto wybierać, a których unikać, by czuć się lekko i pewnie nawet w najbardziej upalne dni?
Sandały na szersze łydki – czym się kierować przy doborze?
Moda ma nam wiele do zaoferowania i potrafi spełnić potrzeby każdej kobiety. W kwestii tego, jakie sandały do masywnych nóg dobierać, należałoby kierować się kilkoma zasadami. Dotyczą one fasonów butów, podeszwy, obcasa, ale i detali, na jakie należy zwracać uwagę. Oto kilka z nich.
- Paski sandałów – cienkie paseczki mogą wyglądać kusząco na wystawie sklepowej, jednak w rzeczywistości działają na niekorzyść przy pełniejszych nogach. Zbyt delikatne paski, szczególnie te w okolicach kostki, potrafią wizualnie przeciąć nogę i podkreślić jej masywność. Zdecydowanie lepszym wyborem będą modele z szerszymi, dobrze przylegającymi paskami, które „trzymają” stopę i zapewniają estetyczne domknięcie stylizacji. Taka konstrukcja optycznie równoważy proporcje i wygląda bardziej elegancko.

fot. Launchmetrics, street fashion
- Sandały na koturnie, grubszym słupku lub platformie – tego typu obcasy dodają kilku centymetrów wzrostu i optycznie wysmuklają nogi. Gwarantują też stabilność, a to nieoceniona zaleta w gorące dni, kiedy stopy mają tendencję do puchnięcia i szybciej się męczą.

fot. Launchmetrics, street fashion
- Wysokość zabudowania – modele zapinane wysoko wokół kostki czy z dużymi, dekoracyjnymi elementami w tym obszarze mogą skracać nogę i przyciągać uwagę do partii, którą często chcemy nieco zamaskować. Jeżeli nie chcemy rezygnować z modnych pasków wokół kostki, warto postawić na wersje w kolorze nude, cielistym różu lub z przezroczystymi detalami. Taki zabieg optycznie wydłuża nogę i nadaje sylwetce lekkości.

fot. Launchmetrics, street fashion
- Kolor – monochromatyczne zestawienia to sprawdzony trik stylistów. Sandały dopasowane do koloru skóry lub dołu stylizacji (na przykład spodni czy spódnicy maxi w podobnym odcieniu) prezentują się elegancko, a także skutecznie wydłużają i wysmuklają nogi. Beże, pastelowe róże, jasne brązy czy złamana biel świetnie sprawdzają się w letnich stylizacjach, nie dominując outfitu, tylko subtelnie go uzupełniają
Te zasady z pewnością okażą się przydatne podczas zakupów i zminimalizują ryzyko wpadki. Warto też poznać trendujące obecnie modele sandałów, które sprawdzą się przy masywniejszych nogach.
To może być ciekawe: Sukienka dla niskiej osoby z brzuszkiem

fot. Launchmetrics, street fashion
Jakie sandały do masywnych nóg? Oczywiście, wysokie na platformie
Sandały na platformie to bezkonkurencyjny wybór dla osób z masywniejszymi nogami. Podwyższenie w przedniej części buta sprawia, że stopa nie jest zbyt mocno nachylona, co zwiększa komfort chodzenia nawet przy znacznej wysokości. Grubsza podeszwa harmonizuje z cięższą dolną partią ciała, nie tworząc kontrastu, który często pojawia się przy cienkich podeszwach czy szpilkach. Efekt? Nogi wydają się smuklejsze, sylwetka nabiera lekkości, a całość prezentuje się proporcjonalnie i z klasą.

fot. Launchmetrics, street fashion
Espadryle na koturnie są ponadczasowe i odpowiednie do masywnych nóg
Wiosną i latem sandały typu espadryle są niezastąpione, ponieważ są lekkie, wygodne i ponadczasowe, dzięki czemu pasują praktycznie do każdej stylizacji. Dla osób z pełniejszymi nogami najlepsze będą warianty na koturnie. Sznurkowe podeszwy nadają butom stylu boho, a koturny uniesienie i wysmuklenie bez uczucia niestabilności. Zaletą espadryli jest miękkość materiałów. Często wykonane są z naturalnych tkanin, przez co dostosowują się do kształtu stopy. Rewelacyjnie wypadną ze spódnicami i sukienkami maxi, szerokimi spodniami oraz szortami, tworząc letnią całość.

fot. Launchmetrics, street fashion
Sandały typu mule z masywnym obcasem – odpowiednie na szersze łydki
Mule, czyli sandały bez zapięcia na pięcie i z krytymi palcami, to propozycja dla kobiet ceniących wygodę, a także klasyczny, choć nieco nonszalancki szyk. Do masywnych nóg pasować będą te na szerokim obcasie. Taki obcas stabilizuje sylwetkę, a jednocześnie równoważy proporcje nóg. Do tego mule są praktycznie bezproblemowe w stylizacji. Można je zestawić z letnimi garniturami, spódnicami midi czy jeansami typu straight leg. To modowa odpowiedź na pytanie „jakie sandały do masywnych nóg” dla kobiet, które nie boją się podążać za trendami.

fot. Launchmetrics, street fashion
Płaskie sandały od pełnych nóg – jakie modele będą odpowiednie?
Zwykle to właśnie obcasy często są polecane jako sposób na optyczne wysmuklenie nóg, ale odpowiednio dobrane płaskie sandały również mogą świetnie się sprawdzić. Istotna jest przy tym konstrukcja sandałów. Zamiast cienkich rzemyków warto postawić na solidne paski krzyżujące się na śródstopiu, które wizualnie „zbierają” stopę i nie tworzą nieestetycznych wybrzuszeń. Modele z lekko wydłużonym noskiem lub delikatną platformą mogą dodać sylwetce lekkości. Lepiej za to unikać mocno zabudowanych sandałów typu gladiatorki – potrafią skracać nogę i przyciągać uwagę do jej masywniejszych partii. Zdecydowanie bardziej sprzyjający jest minimalizm oraz klasyczna elegancja.

fot. Launchmetrics, street fashion
Czytaj także: Jak ubrać się na majowe wesele?
Zdjęcie główne: Launchmetrics, street fashion