Lou Doillon to bez wątpienia jedna z najbardziej uroczych i najbardziej paryskich ikon mody na świecie. Jest, podobnie jak Charlotte Gainbourg, córką kultowej aktorki i muzy swoich czasów, Jane Birkin. Lou wypracowała sobie unikalny styl już w wieku dziewięciu lat. Nosiła wtedy indiańskie legginsy pod kwiecistymi sukienkami lub w połączeniu z t-shirt’ami ulubionych zespołów. Nigdy nie była aniołkiem, w wieku jedenastu lat przekuła język i “zaprzyjaźniła się” z tatuażem.
U 28–letniej teraz Lou pozostały echa rock and roll’ owego stylu. Doceniło to Givenchy, którego została twarzą i muzą oraz Chanel. Dzięki swojemu magnetyzmowi w 2007 roku zdjęcie Doillon trafiło do ekskluzywnego kalendarza Pirelli, a rok później zdobiło okładkę francuskiego Playboy’a. Skazana na sukces od najmłodszych lat, bowiem jej dzieciństwo śledziła cała Francja, Lou jest symbolem nowoczesnej Europejki o nonszalanckim stylu. Jej modowe wybory łączą kobiecość z męskością, doskonale wygląda w sukienkach hippie jak i męskiej koszuli, skinny jeans i szelkach.
Poniższa zestaw zachwycił nas swoim klimatem jak z filmu rodem z lat 70–tych. Lou założyła ulubiony dodatek – męski kapelusz z szerokim rondem. Do tego czerwona, ołówkowa i klasyczna spódnica i wetknięta za nią drapowana, luźna koszula.
Świetnym zabiegiem było dopasowanie detali bluzki z detalami widocznymi na czółenkach vintage. W akcesoriach Lou jest zazwyczaj zachowawcza, dlatego wybrała tylko naszyjnik na długim łańcuszku i delikatny pierścionek.
Pięknie i bardzo francusko!
fot. East News