Terry Richardson nie próżnuje. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych fotografów naszych czasów nie stroni od komercyjnych projektów. Swego talentu użyczył już na potrzeby hiszpańskiej marki Mango. Po raz kolejny zaangażował się również w kampanię koncernu H[&]M.
W kampanii męskiej linii szwedzkiego giganta wystąpili trzej przystojni modele – Jamie Strachan, Mark Vanderloo oraz Tony Ward. Choć same zdjęcia są w zupełności „poprawne politycznie”, wciąż widać w nich charakterystyczny styl Richardsona. Fotografię tego twórcy cechuje bowiem, poza kontrowersyjną zwykle aranżacją i wymową, niemal skrajny realizm. Fotograf rzadko pozwala na retusz swoich zdjęć, chyba że wymaga tego artystyczny efekt. Tak samo w przypadku kampanii dla H[&]M – bez problemu możemy dostrzec zmarszczki na twarzach modeli, naturalnie siwiejący zarost bądź nieregularne rysy mężczyzn. Co więcej – wcale nas to nie razi!