Giorgio Armani jest obecnie zafascynowany krajami Bliskiego Wschodu. Dlatego, tuż po powrocie z Pekinu, gdzie hucznie zaprezentował na chińskim rynku swoją jesienno-zimową kolekcję, wypuścił na rynek kampanię reklamową zrobioną w Tokio.
Autorem miejskich zdjęć jest sam Alasdair McLellan, a przed jego obiektywem stanęła modele Anna De Rijk, Tao Okamoto (egzotyczna modelka jest też twarzą poprzedniej kampanii Emporio Armani wiosna lato 2012), Paolo Anchisi i Alfred Kovac.
Tłem zostało buzujące nocną energią Tokio, miasto, które nigdy nie śpi. Neony, grafiki, japońskie sklepy i bary karaoke – ta kampania bez wątpienia zadedykowana jest japońskiej kulturze. Podobnie jak kolekcja, w której znajdziemy awangardowe męskie płaszcze typu ponczo, minimalistyczne luźne szorty łączone z kwiatowymi jedwabiami, czy welurowe, drapowane sukienki z ogromnymi roślinnymi aplikacjami.
Lubimy to!