Podczas karnawałowej parady na wyspie Barbados, papparazzi wśród tłumu bawiących się gości wypatrzyli zupełnie odmienioną Rihannę. Nowy kolor włosów i odważny strój sprawiły, że ledwo ją rozpoznaliśmy. Piosenkarka, która przez najbliższe trzy lata będzie ambasadorką tego małego państwa, tryskała znakomitym humorem i gorącym temperamentem.
RiRi szybko przypomniała sobie klimat swoich rodzinnych stron i ubrana jedynie w skromny strój latynoskiej tancerki, wraz z pozostałymi mieszkańcami, w rytm gorącej muzyki, paradowała ulicami miasta. Wyszywane cekinami skąpe bikini i bajeczny, rozłożysty pióropusz to jedyne elementy które składały się na całość stylizacji. Kusy kostium w ognistych odcieniach, od bladej żółci przez pomarańcz po intensywną czerwień, idealnie podkreślał niezwykle kobiece kształty RiRi i śniady kolor jej skóry.
Jak widać na zdjęciach powrót do korzeni pozytywnie wpłynął na nastrój i samopoczucie piosenkarki. Może wykorzysta te klimaty w jednym ze swoich najnowszych teledysków? A Wam jak podoba się Rihanna w takiej „dzikiej” odsłonie?