W maju 1990 roku Claudia Schiffer po raz pierwszy pojawiła się na okładce Vogue Germany. Od tamtego momentu minęło niespełna 24 lata, a Schiffer jako gwiazda światowego modelingu, zdążyła osiągnać w tej branży praktycznie wszystko i uznawana jest, obok Lindy Evangelisty i Naomi Cambell, za jedną z trzech modelek wszechczasów. Teraz, w wieku 43 lat, powraca ponownie w kwietniowej sesji dla niemieckiej biblii mody.
Stylistka Christiane Arp wybrała dla niej bardzo klasyczne, monochromatyczne elementy garderoby. Wsród nich pojawiają się m.in. utrzymane w męskiej stylistyce ciemne blazery od Ralpha Laurena, Dior czy Isabel Marant, przełamane białymi koszulami, np. od Niny Ricci. Rock’n’rollowy akcent wprowadzają skórzana ramoneska projektu Junya Watanabe i nonszalancko założone kaszkiety, m.in. od Jacquesa le Corre.
Na czarno-białych fotografiach Luigi + Iango, z makijażem typu smoky eyes i papierosem w ręku, Claudia kojarzy nam się z niepokroną artystką z lat 60-tych, wyjętą prosto z jednej z paryskich knajp. Taki rebeliacki, a równocześnie niezwykle klasyczny wizerunek w wydaniu modelki bardzo nam się podoba!
A jak Waszym zdaniem wypadła Claudia Schiffer? Poniżej znajdziecie wszystkie zdjęcia z edytorialu.