Przedstawiamy kolejną odsłonę cyklu “CHLOE GIRL“, w którym prezentujemy cztery Polki utożsamiające, naszym zdaniem, ducha paryskiej marki. Trzecią z nich jest Kasia Szymków, autorka bloga Jestem Kasia. Poznajcie sylwetkę “dziewczyny Chloe”, zobaczcie, jak polska blogerka interpretuje najważniejsze atrybuty domu mody w kwestionariuszu i sprawdźcie, jak inspiruje stylizacją!
Zapytana o kobietę Chloe, Gaby Aghion, założycielka francuskiego domu mody odpowiedziała: „Nie ma kobiety Chloe. Ale jest ona typową Paryżanką. Paryż to miasto, które emanuje czymś ważnym”. Gdybyśmy jednak chcieli zdefiniować taką osobę, z pewnością zaczęlibyśmy od samej Gaby – jej estetyki, stylu życia, podejścia do rzeczywistości i oczywiście stosunku do mody. Chloe Girls, bo takim mianem dzisiaj określa się dziewczyny utożsamiające ducha marki, są kobiece w nieoczywisty sposób, odrzucają sztuczność na rzecz naturalności i prostoty. Ubierają się szykownie, ale w nonszalancki, ponadczasowy sposób, a odzież ma wyrażać ich osobowość. Są nowoczesne i inteligentne oraz, co istotne, nie spoglądają w metrykę, ponieważ zawsze pozostają pełne energii i młode duchem.
1. PARYSKI SZYK… to elegancja w niewymuszonym, bardzo naturalnym wydaniu. Na pozór niedbale rozwiane włosy, nienachalny makijaż czy też niby przypadkiem rozpięty guzik w koszuli- takie detale przychodzą mi na myśl jako pierwsze.
2. KWINTESENCJA KOBIECOŚCI… świadomość swoich zalet oraz wad, i umiejętne ich eksponowanie bądź kamuflowanie.
3. NATURALNA … czyli taka, która nie udaje kogoś, kim nie jest i potrafi zaakceptować siebie taką, jaką jest.
4. NIEZALEŻNA… kobieta dąży do celu, spełnia swoje marzenia, idzie przed siebie, nawet w przypadku przeciwności losu.
5. STYLOWA… świadoma i wierna swojemu stylowi nie tylko w sposobie ubierania się, lecz także w sposobie bycia.