Coraz więcej mówi się o tym, że na blogowaniu można zarabiać, nie tylko dostawać od firm prezenty, których recenzję należy umieścić na stronie, ale również wynagrodzenie, które często sięga kilku tysięcy złotych. I podobno można się z tego utrzymać. W Polsce mało kto wie jak wykorzystać potencjał własnego bloga, jednak za granicą zarabianie na tym nawet ogromnych sum nikogo nie dziwi. Pisma kobiece poruszały ten temat wielokrotnie, jednak tylko pod kątem porad dla tych, którzy chcą zacząć czerpać z tego pieniądze. Bo bycie bloggerem oznacza często bycie również dobrym przedsiębiorcą, który wie jak pasję przekuć w źródło utrzymania. Zarabia się przede wszystkim na reklamach i promowaniu produktów w swoich wpisach. Jednak z biegiem czasu blog daje coraz większe możliwości. Najlepszym obecnie i najbardziej znanym przykładem wykorzystywania nowych okazji jest Włoszka Chiara Ferragni, która dzięki swojej stronie podróżuje, otrzymuje prezenty od samych projektantów i luksusowych sklepów, ale jest też współzałożycielką WERELSE, marki, którą prowadzi wraz z dwoma, innymi bloggerkami.
Jakiś czas temu mogliście przeczytać o współpracy dziewczyn z Mango, ponieważ stworzyły one własną kolekcję dla tej popularnej sieciówki. Jednak poza zarabianiem na prowadzeniu bloga Chiara stworzyła autorską markę obuwia. Do sprzedaży trafiła właśnie jej kolejna kolekcja na sezon wiosna lato 2012. Znajdziemy w niej neonowe sandałki, brokatowe balerinki, koturny czy biker boots. Egzemplarze z poprzednich kolekcji cieszyły się dużym uznaniem w świecie mody, a kolejne nie zapowiadają się inaczej. Cena za parę zaczyna się od 265 euro w internetowych butikach. Charakterystyczne dla projektów Chiary są czerwone pudełka i metki, pisane na złoto jej imię i nazwisko oraz „obdrapane” obcasy z poprzednich kolekcji. Jej buty są sprzedawane w wielu butikach we Włoszech oraz za granicą i można je było dojrzeć na niektórych Fashion Weekach.
Choć w naszym kraju wciąż niewiele jest bloggerek zajmujących się projektowaniem to ich grono coraz szybciej się powiększa. Wiadomo, nie każdy, kto pisze o modzie i stylizuje, na co dzień musi próbować sił w tworzeniu własnych ubrań. Jednak obecnie możemy podziwiać już efekty pracy Juliett Kuczyńskiej z Maffashion, która stworzyła kolekcję bluz, koszul i t-shirtów ukazujących się pod nazwą StaffByMaff. Z kolei znana, jako Alice Point, Alicja Zielasko w ubiegłym roku współpracowała z duetem Paprocki[&]Brzozowski nad projektem bluzy i koszulki jej pomysłu. Inna popularna bloggerka Areta Szpura z Doing Real Stuff Sucks współtworzy bardzo popularną ostatnio markę Local Heroes, która proponuje nam t-shirty i bluzy z nadrukami, a w kwietniu tego roku Charlotte Rouge przedstawiła własną kolekcję ubrań na wiosna lato 2012. Powoli zaczyna się okres, kiedy to bloggerki dyktują, co jest modne i co warto nosić. Są młode, utalentowane i z pasją, więc najlepiej wiedzą, co obecnie podoba się Polakom.
Jak myślicie czy w Polsce jest szansa na rozwinięcie marki, stworzonej przez bloggerkę, która miałaby jakiś wydźwięk za granicą? Póki, co prezentujemy wam buty z najnowszej kolekcji Chiary Ferragni i być może doczekamy się jej odpowiednika w kraju.