Cary Delevingne nigdy za wiele! Pomimo wiadomości na temat jej ewentualnego odejścia z branży, modelka nieustannie pojawia się w nowych sesjach. Tym razem możemy zobaczyć ją w edytorialu dla styczniowego wydania Numéro Tokyo.
Fotografie zostały wykonane przez duet fotografów – Sofię Sanchez oraz Mauro Mongiello. Delevingne pojawia się w sielskiej scenerii wsi, sama natomiast wyglądem przypomina nimfę lub pasterkę. Zdjęcia mają nieco hippisowski charakter – na stylizacje składają się długie, lekkie suknie, dzwony, słomiane kapelusze i wianki noszone na rozpuszczonych, ułożonych w naturalne fale włosach. Modelka jest przedstawiona w otoczeniu soczystej zieleni, kolorowych kwiatów i kłosów zboża, a idylliczną aurę dodatkowo podkreśla miękkie i ciepłe światło dnia.
Sesja emanuje spokojem i rozkoszą związanymi z wypoczynkiem na wsi. W ponury i zimny dzień jak ten, aż chce się zamienić z modelką. Zapraszamy do galerii!