Intensywne odcienie czerwonej szminki, kruczoczarne włosy i kobieca uroda. Królewna Śnieżka polskiej blogosfery, Laura Matuszczyk olśniewa swoimi stylizacjami. Geometryczne fasony, przewaga czerni, klasyka połączona z nutką ekstrawagancji. Wszystko okraszone zdecydowanym akcentem. Bardzo kobieco, ale nieromantycznie. W ubraniowych propozycjach Laury możemy doszukać się rockowego pazura. Nie ma takiej drugiej blogerki w Polsce, stąd wybraliśmy Laurę w podsumowaniu najlepszych rodzimych blogerek 2012 roku. Przeczytajcie nasz wywiad z autorką bloga Horkruks.
Skąd pomysł na założenie bloga?
Zawsze, nie wiedzieć czemu, lubiłam uprawiać tego rodzaju ekshibicjonizm, w pewnym momencie stwierdziłam, że warto by się określić, skonkretyzować swoje internetowe poczynania i założyć bloga tematycznego. Chociaż nie od początku był stricte modowy – z początku były to głównie inspiracje.
W sieci istnieje wiele blogów modowych. Kiedy zakładałaś swoją stronę nie bałaś się, że zgubisz się w natłoku blogerów?
Kiedy zakładałam stronę nie w głowie była mi jakakolwiek blogowa kariera, nawet się nad tym nie zastanawiałam.
Czy blog to tylko hobby czy dobrze płatna praca?
Hmm, dla mnie na tę chwilę zdecydowanie hobby, które przy okazji, od jakiegoś czasu, przynosi mi różnego rodzaju profity. Ogólnie blog może stać się “pracą” i na tym nie stracić, ale tylko w momencie, gdy blogerka nie zatraca siebie we współpracach, nie prezentuje rzeczy niezgodnych ze swoim gustem albo kosmicznych typu garnki na blogu modowym. Banner marki tych nieszczęsnych garnków gdzieś tam z boku – jak najbardziej, ale jeżeli w notce blogerka modowa pisze w poście jakie te garnki nie są, jaka rewelacja – litości! Blog po prostu na tym traci. Ale jeżeli ktoś ma głowę na karku to bez żadnego zgrzytu można tutaj pogodzić hobby z pracą.
Blog Horkruks
W jaki sposób zmieniło się Twoje życie od kiedy regularnie zaczęłaś publikować?
W żaden.
Co przeszkadza Ci w blogowym świecie?
Nie śledzę losów blogosfery wystarczająco uważnie, nie żyję tym światem, więc niczego szczególnie irytującego nie zdążyłam zaobserwować.
Czy pomiędzy blogerkami modowymi jest konkurencja? Jakie są relacje między Wami?
Ciekawe pytanie. Nie! Do tej pory spotkałam się z wieloma budującymi reakcjami, bezinteresownymi przemiłymi gestami ze strony bardziej znanych bloggerek. Czy to jakiś komplement, czy polecenie swoim czytelnikom mojej strony. Fajnie, że tak to wygląda, że dziewczyny o ugruntowanej pozycji z blogosferze chętnie promują młode blogi.
Czujesz się częścią modowej blogosfery?
Nie.
Blog Horkruks
Jak określiłbyś swój styl?
Surowość i klasyka przełamywane na różne sposoby.
Czym się kierujesz w doborze garderoby?
Przykładam dużą wagę do jakości materiałów, z jakich rzecz jest wykonana. W każdym zakupowym dylemacie zwyciężają tzw. “klasyki” – rzeczy, które można wykorzystać na rozmaite sposoby, które zawsze wyglądają dobrze.
Bez czego nie wyobrażasz sobie swojej szafy?
Bez czarnych cygaretek, pary czarnych szpilek, ultraprostych tshirtów/bluzek i klasycznej skórzanej ramoneski.
Styl, której z gwiazd estrady czy filmu jest Tobie najbliższy?
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, nikt taki nie przychodzi mi do głowy.
Która polska sława wg Ciebie należy do grona najlepiej ubranych?
Anja Rubik, Monika Brodka.
Blog Horkruks
Co składa się na dobrą, zauważalną stylizację?
Zauważalna stylizacja nie musi przykuwać uwagi w oczywisty sposób czyli przez rażące kolory, ekscentryczne dodatki – nikt mi chyba nie powie, że kobieta w seksownej małej czarnej i klasycznych szpilkach nie jest zauważalna!
Czy poprzez strój coś komunikujesz? Jeśli tak, co masz do przekazania?
Raczej nie, strojem manifestuję po prostu swoją estetykę, a jakieś inne daleko idące wnioski – dla mnie to takie trochę infantylne myślenie, dorabianie ideologii – strojem komunikowałam w szkole podstawowej to, że słucham Kurta Cobaina.
Jak widzisz swoją blogową działalność w przyszłości?
Pozwalam sprawom się rozwijać. Pożyjemy – zobaczymy!
Konieczcie sprawdźcie bloga Laury!
