Jennifer Inglis z Londynu wzięła szturmem blogosferę, pokazując światu swoje stylizacje i fotografując ciekawych ludzi na ulicach wielkich miast. Podczas ostatniego Tygodnia Mody w Londynie razem z marką Next zrobiła obszerną relację z tego wydarzenia. Często zapraszana jest też jako ekspertka do showroomów znanych marek i dziennikarka mody. Dla nas Jennifer ze Style Crusader opowiada, dlaczego moda zajmuje tak ważne miejsce w jej życiu i co zrobić, aby podbić serca czytelników.
fot. Style Crusader
1. Co Cię inspiruje? Czy masz ulubionych projektantów?
Inspirację można znaleźć wszędzie, często tam, gdzie najmniej się jej spodziewamy. W filmie, podczas spaceru, nawet w ubranku dziecka, które przechodzi obok. Staram się być otwarta na wszystko, co mnie otacza i szukać inspiracji w różnej formie. Dzięki temu, to jak wyglądam i co noszę ciągle się zmienia, zgodnie z nastrojem i tym, co przyciągnie akurat moją uwagę.
Dużą inspiracją jest dla mnie blogosfera i przyjaciele. Obserwacja sposobu ubierania się innych jest najlepszą drogą do przemycania takich czy innych technik stylizacji do własnych zestawów. W każdym sezonie podoba mi się jeden projektant, którego kolkecja inspiruje mnie w danym okresie. Na wiosnę 2011 to była zdecydowanie kolekcja Prady. Paski zmiksowane z kontrastującymi kolorami sprawiły, że serce mocniej mi zabiło!
2. Skąd pomysł na założenie bloga?
Mój blog miał mięc początkowo zupełnie inne założenie, niż teraz. Na początku robiłam zdjęcia z ukrycia ludziom, których stylizacje nie przypadły mi gustu. To miał być swoisty przewodnik mody, czego absolutnie nie nosić i jak ”poprawić” swój gust. Początkowo krytyka innych nawet mi się podobała, jednak z czasem przestało mnie to bawić. Zmieniły się moje zainteresowania i blog zmienił formę.
3. Czy zajmujesz się modą zawodowo?
Nie, nie mam wykształcenia w modzie. Co prawda, miałam w planach zdawać na London College of Fashion, jednak zostałam przekonana, aby zająć się ”czymś poważniejszym” i tak trafiłam na stosunki międzynarodowe. Potem przyszedł czas na poważną ekonomię. W tym samym czasie zaczęłam prowadzić blog i zajęłam się dziennikarstwem modowym.
4. Podstawa Twojej garderoby, czyli rzeczy, bez których nie możesz się obyć to?
Chociaż uwielbiam piękne, wyrafinowane ciuchy, to moim garderobianym basic’iem są proste rzeczy, takie jak, jeansy-rurki marki J Brand, delikatne t-shirty z American Apparel, kaszmirowe sweterki i trampki Converse. Bez nich czułabym się naga.
6. Jaka jest Twoja wizja perfekcyjnej stylizacji?
Idealna stylizacja składa się z kilku elementów. Lubię nosić projekty młodych designer’ów, dobrze się bawię mając na sobie rzecz, którą nie każdy może od razu rozpoznać. Dlatego jestem zdecydowaną zwolenniczką oryginalnych projektów apisrujących nazwisk łączonych z mocnymi akcesoriami. Jeśli suknieka jest dopasowana, dodaję do niej kontrastujący, męski dodatek np. oversize’owy sweter lub ciężką skórzaną kurtkę. Ostatnio też mam obsesję na punkcie obuwia na gigantycznej platformie i jasnych, skórzanych torebek.
7. Jakieś rady dla początkującyh bloggerów?
Najlepszą radą jaką mogę dać, jest bycie sobą. Blogging zabiera mnóstwo czasu i wymaga poświęceń. Jeśli prowadzenie bloga zamienia się w coś, co nie daje przyjemności, radzę po prostu dać sobie spokój. Jeśli Twoją pasją są tematy o których piszesz, to dobre na początek. Staraj się utrzymywać treści na dobrym poziomie, rzadziej wrzucaj zdjęcia i informacje znalezione w sieci. Ludzie będą wracać na Twoją stronę, jeśli polubią cię jako osobę, nie dlatego, że wrzucasz regularnie posty na blog. Ważne też, aby zaangażować się w inne media – załóż Facebook’ową stronę, stań się członkiem Twitter’a, zarejestruj się na Weardrobe i Chicisimo. Im bardziej będziesz promować swój blog, tym lepiej.
Pamiętaj też, że blog musi się rozwijać razem z Tobą.
8. Twoje ulubione miejsca na zakupowe szaleństwa to …
Londyn, w którym mam przyjemność mieszkać od pięciu lat, jest najlepszym miejscem na zakupy. Tu można znaleźć wszystko od największych projektantów w Selfridges, poprzez najlepszy vintage (Brick Lane), po eklektyczne znaleziska z Portobello Market. Wielka Brytania ma też mnóstwo fajnych sieciówek takich jak, Topshop, Cos i Zara, które są pełne niesamowitych skarbów.
Koniecznie zajrzyjcie na The Style Crusader!