Połączenie ubioru dandysa ze sportowym lookiem. Zamiłowanie do dodatków i nieprzeciętnych stylizacji. To wszystko możecie zobaczyć na blogu Adama Kwiatkowskiego. Przeczytajcie naszą rozmowę z autorem strony BMagazyn.
Skąd pomysł na założenie bloga?
Pomysł na założenie pierwszego bloga zrodził się po przeczytaniu artykułu o Tavi Gevinson w 2009 roku. Wówczas postanowiłem spróbować swoich sił z blogowaniem. Z jakim skutkiem? To już pozostawiam innym w ocenie.
Co
oznacza Bmagazyn? Czym się kierowałeś w wyborze nazwy strony?
Bądź
Modny, Bądź Sobą, – B Magazyn. Głównie kierowałem się prostym przekazem, krótkim
i konkretnym nazewnictwem. Nie chciałem tworzyć jakiegoś długiego
anglojęzycznego dziwoląga, którego połowa społeczeństwa nie umie lub nie chce
odczytać i zapamiętać. W myśl tej idei narodził się B Magazyn.
Czy
blog to tylko hobby czy dobrze płatna praca?
Blog to
zarówno pasja jak i praca. Myślę, że każdy kto prowadzi bloga to potwierdzi. Jest
to głównie moje hobby, które również przynosi pewne profity. Jednak celem
nadrzędnym jest moda, nie finanse.
W
jaki sposób zmieniło się Twoje życie od kiedy regularnie zacząłeś publikować?
Wbrew
pozorom po założeniu blog życie nie ulega diametralnemu przetasowaniu. Wiadomo, że
poświęcam trochę czasu na pisanie postów i robienie zdjęć, ale nie robię tego z
obowiązku. Bloger może, ale nie musi.
Blog BMagazyn
Jak
określiłbyś swój styl?
Trudno mi jednoznacznie sprecyzować , który styl jest moim. Kiedyś w jednym z wywiadów określiłem go jako synkretyczny. Myślę, że w dalszym ciągu mogę to potrzymać. Korzystam z różnych elementów, charakterystycznych dla rożnych stylów.
Czym
się kierujesz w doborze garderoby?
Intuicją,
podobnie jak w życiu. Wiadomo, że ona czasem zawodzi, ale to uczy mnie czegoś
na przyszłość. Do ubrań podchodzę intuicyjnie, nie analizuję. Czekam na natchnienie,
które jednak ma to do siebie, że nie uprzedza! Inspiracja często nachodzi mnie
przed snem. Jeśli budzę się rano i uważam, że mój pomysł w dalszym ciągu jest
dobry, przystępuję do realizacji.
Bez
czego nie wyobrażasz sobie swojej szafy?
Bez ubrań!(śmiech). Odkąd skierowałem swoje zainteresowanie na modę, nie wyobrażam sobie, by moja cała garderoba mieściła się w jednaj podręcznej walizce! Nie jestem w stanie powiedzieć bez której konkretnie części garderoby nie mogę się obejść. Wychodzę z założenia, że szata zdobi człowieka.
Jakie są Twoje
inspiracje? Czy wzorujesz się na gwiazdach filmu, estrady czy innych blogerach?
Mam całe spektrum inspiracji. Od kampanii reklamowych, poprzez sztukę po zwykłe przedmioty, które Nas otaczają. Bodźce do tworzenia są wszędzie, trzeba tylko umieć je dostrzec.
Blog BMagazyn
Który
mężczyzna jest Twoją ikoną stylu?
Mam
ogromy problem z odpowiedzią na to pytanie. Myślę, że wynika to z faktu, iż próbuję utożsamić się ze swoją ikoną. Nie
widzę jednak nikogo kto wykazywał się stylem synkretycznym. Myślę, że jedynym
Panem którego styl często ewoluuje jest David Beckham. Dlatego
cenię jego gust. Nudzi mnie styl polityków i gwiazd rocka.
Najlepsza stylizacja
w historii kina?
Audrey
Hepburn w Śniadaniu u Tiffaniego. Stylizacja perfekcyjna i nie do
przebicia.
Jak
wygląda świat męskiej blogosfery modowej?
Męska
blogosfera w Polsce jest wręcz mikroskopijna w porównaniu do damskiej. Myślę
również, że relacje blogerów są zdrowsze niż blogerek. Nie ma chorej
rywalizacji, kopiowania i rzucania kłód pod nogi. Przynajmniej mówię za siebie
🙂
Czy czujesz się
częścią modowej blogosfery?
Jak
najbardziej! Jestem zadania, że jest to ważnym elementem blogowania. Nie chodzi
o to by nawiązać lepszą czy gorszą współpracę, by dostać darmowe ubrania czy
wygrać konkurs. Mam jednak wrażenie, że dla niektórych blogerek relacje z
innymi nie są ważne! Z tego powodu nie mogę zaakceptować bloga Kasi Tusk, który
nastawiony jest wyłącznie na zarobek! Znam również inne przykłady blogerów, którzy
noszą pawie piórko.
Jak
widzisz swoją blogową działalność w przyszłości?
Nie lubię
zdradzać swoich planów. Mam jednak nadzieję, że mój blog przetrwa i będę miał
czas na jego prowadzenie. Życzyłbym sobie sukcesów i czytelników, nawet jeśli
będzie ich garstka 🙂