Anita Suchocka to niezwykle utalentowana fotograficzka i zdolna stylistka. Na swoim blogu Aifowy dzieli się z czytelniczkami zarówno świetnymi zdjęciami niecodziennych stylizacji jak i niekiedy bardzo poetyckimi przemyśleniami. Każdy, choćby najkrótszy tekst koresponduje z tematyką fotografii. Anita na swojej stronie kreuje magiczną atmosferę, dzięki której grono jej stałych czytelników wciąż się powiększa. Zapytaliśmy autorkę m.in. o jej inspiracje, ulubione miejsca na zakupy i garderobiane must have.
Co Cię inspiruje? Czy masz ulubionych projektantów, bloggerów?
Inspirują mnie głównie zdjęcia odnalezione w Internecie – czy to na blogach, czy z sesji modowych. Nie mam ulubionych projektantów.
Skąd pomysł na założenie bloga?
Parę lat temu objęłam stanowisko w redakcji, która było ściśle związana z modą. Poprzez założenie bloga ze swoimi stylizacjami chciałam się do niej zbliżyć, lepiej poznać, zrozumieć.
Czy masz wykształcenie
w kierunku mody?
Nie.
fot. Jimmy
Twoim absolutnym must have w garderobie są…
Dobrze skrojone jeansy i czarny kapelusz.
Jak powinna
wyglądać idealna stylizacja?
Musi być dopasowana do osoby i nastroju. Ciągle się zmienia.
Co poradziłabyś początkującym
bloggerom?
Żeby pisali i ubierali się zgodnie z własną osobowością. Sztuczność szybko wychodzi na jaw i odpycha czytelnika.
Czy masz swoje ulubione miejsca
na zakupy?
Nie. Kupuję już znacznie rzadziej w markowych sklepach niż kiedyś. Teraz wolę znaleźć jakiś ciuch w lumpeksie i go przerobić, albo kupić coś od innych młodych artystów.
Zajrzyjcie na blog Anity!