Pięć nominacji do Oscara oraz tyle samo do Złotych Globów – w tym wygrana w kategorii Najlepsza aktorka w komedii lub musiacalu za rolę w „American Hustle” Davida O.Russella. Te sukcesy wyraźnie pokazują, na jaką pozycję Amy Adams zdążyła sobie do tej pory zapracować w filmowej branży. Nic dziwnego – Adams to aktorka- kameleon! Potrafi zarówno świetnie zagrać rolę księżniczki w familijnej produkcji Walta Disney’a „Zaczarowana” z 2007 roku, jak i kusić widza sięgającym do pasa dekoltem Sidney Prosser we wspomnianym wcześniej obrazie O.Russella. Amerykanka, świetnie radzi sobie jednak nie tylko w świecie filmu.
W tym roku, zastępując swoją koleżankę po fachu – Jennifer Garner, Adams została twarzą marki Max Mara. 40- letnia aktorka pojawiła się już w kampanii kolekcji jesień zima 2014/2015 oraz linii akcesoriów na sezon wiosna lato 2015 – w obu przypadkach, pozując przed obiektywem Mario Sorrientiego. Trzeba przyznać, że Amy świetnie odnajduje się w charakterystycznej dla włoskiego brandu estetyce, czego przykładem są choćby stylizacje na różnego rodzaju branżowych wydarzeniach z jej udziałem. Amerykanka decyduje się wówczas oczywiście na projekty Max Mara, a doskonałym przykładem jest na przykład nowojorska premiera najnowszego filmu z jej udziałem – „Big Eyes” w reżyserii Tima Burtona (obraz wejdzie do polskich kin na początku stycznia) czy nagranie do popularnego programu śniadaniowego „Good Morning America”.
Na tę okazję, Amy zdecydowała się na jasnobeżowy płaszcz oraz kremową sukienkę z kolekcji włoskiej marki. Tym niezwykle eleganckim i kobiecym zestawem, amerykańska aktorka nie tylko świetnie podkreśliła swoją urodę, ale pokazała również, że klasyczne rozwiązania zawsze dają satysfakcjonujące rezultaty. Dowody znajdziecie poniżej!