Jedną z bohaterek wrześniowego wydania francuskiej edycji biblii mody jest nie kto inny jak Anja Rubik. Powiedzieć, że topmodelka gości na łamach magazynu często – to mało; wielość sesji, w których sie pojawia (wystarczy wspomnieć dwie tylko w ubiegłym miesiącu, o czym pisaliśmy tutaj) każe myśleć o niej jako o etatowej modelce tego tytułu!
Tym razem, w obiektywie Bena Hassetta (który jest autorem także zdjęć do jednej w w/w sesji) Rubik pojawia się w niecodziennym wydaniu. Klasyczne czarno białe portrety zestawione są z żywym teatralnym ujęciem modelki umalowanej… farbami. Rubik słynąca nie tylko z niebanalnej urody, ale przede wszystkim z umiejętności wcielania się w diametralnie różne charaktery i odzwierciedlania najbardziej nawet zaskakujących wizji fotografa, pod opieką makijażystów Issamayi Ffrench, Thomasa de Kluyvera oraz fryzjerów Holli Smith i Garry Gil daje popis swoich możliwości.
A która sesja z udziałem utalentowanej Polki jest Waszą ulubioną?