REKLAMA
Logotyp serwisu lamode.info
REKLAMA

BANANOWA AFERA Z DOLCE&GABBANA

Dolce[&]Gabbana wytoczyło wojnę maleńkiej firmie z Republiki Południowej Afryki. Poznajcie szczegóły!

BANANOWA AFERA Z DOLCE&GABBANA 6745 128563
REKLAMA

Pewien butik zajmujący się sprzedażą biżuterii hand made w pobliżu Kapsztadu (RPA) wzbudził oburzenie kultowych projektantów Domenico Dolce i Stefano Gabbana. Designerom luksusowej włoskiej marki  nie spodobała się nazwa tej afrykańskiej, która brzmi nie inaczej jak Dolce and Banana, więc pozwali do sądu jej twórcę.

 

Właścicielka butiku z Czarnego Lądu specjalizuje się w produkcji naturalnej biżuterii z muszelek, sznurków i koralików, będącą lokalną atrakcją turystyczną. Dolce[&]Gabbana nie zrozumiało jednak żartobliwej nazwy malutkiej firmy i wystosowało trzystustronicowy akt oskarżenia, zarzucając Dolce and Banana m.in. bardzo niekorzystny wpływ na wizerunek marki Dolce[&]Gabbana i obniżenie wartości jej nazwy.

 

Mijou Beller, projektantka z butiku z RPA przyznała, że nie ma wystarczającej ilości środków na prawnika, który reprezentowałby ją w sądzie i w odpowiedzi na akt oskarżenia, zmieniła nazwę na Banana. Zmiana kosztowała ją około tysiąca dolarów, co stanowi jedną dziesiątą żądanej przez Dolce[&]Gabbana sumy odszkodowania.

 

Włoska marka jednak nie daje za wygraną i wciąż żąda rekompensaty, która zrujnowałaby finansowo Mijou Beller.

 

Drogi Stefano, proszę dajcie już spokój. I wpadnijcie na wakacje do Kapsztadu. Zawsze podziwiałam Was za słynne poczucie humoru, obecne zarówno w wielu wypowiedziach jak i kolekcjach. I choć doceniam Dolce[&]Gabbana jako ogromną markę komercyjną, kompletnie nie rozumiem, w jaki sposób Dolce and Banana mogłoby jej zagrozić. –  pisze zdesperowana Mijou Beller do Stefano Gabbana na Twitterze (według WWD).

 

Cóż, niezła bananowa afera.

Zakupy na Lamode

podobne artykuły

REKLAMA