Wśród wiodących trendów na jesień 2024 pojawia się powiew świeżości, choć niezupełnie. Retro femme to kierunek, w którym motywem przewodnim jest pełna klasy kobieta rodem z lat 60. Inspiracją są tu looki Jackie Kennedy, Audrey Hepburn i późniejsze stylizacje księżnej Diany. Prada, Jil Sander, Tommy Hifiger, Erem, czy Michael Kors prezentują “ładne”, eleganckie ubrania, które na myśl przywodzą zeszłe stulecie, choć przyprawiają je o nutę nowoczesności i współczesnego charakteru.
Retro femme – co charakteryzuje nowy trend na jesień 2024?
Trend retro femme to innymi słowy doskonale dopasowane kroje, bardzo kobiece i podkreślające sylwetkę, które zamknięte są w klasycznych i skupionych na eleganckim wyrazie formach. Sylwetki rodem z lat 60., tej jesieni skupiły się wokół tweed’u, dzianiny i diagonalu, choć pojawiają się również akcenty minimalistycznych, gładkich materiałów, a nawet błysku. Dominują garsonki, midi spódnice i sukienki oraz pudełkowe, wręcz szkolne looki, którym na wielkie wyjścia towarzyszy mała czarna. Retro femme to kwintesencja szyku, elegancji, klasy i kobiecości.
Retro femme to trend, który inspiracje czerpie z lat 60-tych
Estetyka retro kobiety to zdecydowany ukłon w stronę lat 60., kiedy realia idealnej wizji kobiecości, były zupełnie inne. Trend ten ma na pieńku z kopenhaską modą, ulicznym luzem i grungem lat 90., a bliżej mu do klimatów paryskich, eleganckich i filigranowych kobiet jak chociażby Mademoiselle Coco Chanel.
Filarami Retro femme dzisiaj są stylizacje Jackie Kennedy i Audrey Hepburn, czyli te bardzo kobiece i szykowne, ale uzupełnione o seksapil i nowoczesność, jak robiła to później Księżna Diana.
Retro femme na wybiegach projektantów w 2024 roku
Dopasowane modele i sztukę idealnych krojów w duchu retro femme obserwujemy chociażby u Prady, Jil Sander, Tommy Hifiger, czy Erem. Dominuje tweed, pudełkowe płaszcze i komplety składające się z marynarki podkreślającej talię oraz midi spódnicy. Pojawiają się również akcenty w postaci kobiecych mini sukienek, zarówno czarnych, jak i tych w mocniejszych kolorach, które szczególnie wybijały się w latach 60.
Szczególną uwagę warto także zwrócić na dodatki u Michaela Korsa. Pudełkowe mini torebki zamykane na złoty zatrzask i skąpane w klasycznych kolorach są kwintesencją stylu retro, a dzisiaj wracają do łask.
Jak wyglądają stylizacje retro femme?
Stylizacja retro femme to zazwyczaj podkreślona talia, zwłaszcza jeśli jest to midi spódnica, do której koniecznie wystylizować powinnaś delikatnie krótszą górę, najlepiej z dzianiny. Wśród charakterystycznych elementów garderoby wysoko plasuje się również trapezowa sukienka, której w dziennej wersji towarzyszy model w jodełkę, oczywiście z zarysowaną talią. Wśród butów dominują klasyczne szpilki, a dodatków – luksusowo prezentujące się rękawiczki, ubierane na wiele okazji.
Gdzie ubierają się najbogatsi ludzie na świecie? Odpowiedź znajdziesz na fashionbiznes.pl
Gdzie kupić ubrania w stylu retro femme?
Retro femme będzie oazą dla wszystkich kobiet, które cenią sobie luksusową elegancję. Aby wpleść do swoich codziennych stylizacji elementy tego trendu, nie potrzeba wiele.
Jeśli chodzi o nakrycia wierzchnie, uwagę warto zwrócić zwłaszcza na pudełkowe żakiety, jak i dwurzędowe płaszcze. Z jednej strony będą eleganckie, klasyczne i z pewnością zostaną z tobą na długo, a z drugiej modne i mocno w trendach. Najlepiej sprawdzą się czarne modele z dodatkiem złotych akcentów.
Postaw na rozkloszowaną spódnicę, najlepiej taką o kształcie litery “A” i midi długości. Idąc za duchem obecnych trendów, nowoczesnego wyrazu doda jej jeans, więc właśnie takiej szukaj przy okazji jesiennych zakupów, choć te z dzianiny będą równie trafne.
Buty w stylu retro femme to główne klasyczne szpilki, na wąskim obcasie i z zakończonym do szpica noskiem. Mogą przybierać różne kolory i wysokości, a nawet zdobienia. Idealnie sprawdzą się te od CCC, dekorowane kokardami, ale wciąż subtelne, delikatne i elegancko czarne.
Wśród flagowych elementów stylu retro femme są również wcześniej wspominane i stylizowane na vintage torebki. Modele charakteryzuje stylowe zapięcie na zatrzask, najczęściej złote i nieco “babcine” kształty. Idąc tym tropem, uwagę zwraca model od polskiej marki Chylak oraz torebka Vivienne Westwood.
Wśród dodatków prym wiodą eleganckie perły, a zwłaszcza te w postaci nieco krótszych naszyjników, idących w kierunku choker’ów. Perłowa biżuteria dominowała w look’ach lat 60., a dzisiaj wkroczyła na wybiegi i zadomowiła się w trendzie retro femme. Piękny model naszyjnika proponuje polska marka biżuterii Orska.
Zdjęcie główne: Launchmetrics, Carolina Herrera