Kariera w świecie wielkiej mody jest niczym mydlana bańka – pięknie mieni się wszystkimi kolorami tęczy, ale im większe ma rozmiary, tym szybciej pęka i znika. Tu dba się o pozory, wszyscy są piękni, młodzi, bogaci i wiecznie imprezują. Wszyscy się przyjaźnią i uśmiechają do obiektywu. Dziewczyny obsesyjnie dbają o figurę, bo każda chce być modelką, a na sklepowe półki co tydzień trafia nowy, inspirowany projektami z wybiegów towar. Moda to branża, która przypomina wielką maszynerię, w której na najwyższych obrotach pracują tryby i trybiki.
Są tacy, którym nie udaje się wytrzymać presji i narzuconego tempa. To zdesperowane modelki i modele czy zestresowani projektanci. Co jakiś czas w mediach pojawia się szokująca wiadomość o ich przedwczesnej śmierci, bądź poważnych problemach. Tuż przed Paris Fashion Week, światem wstrząsnął wrzucony do sieci filmik, na którym widać słynnego John’a Galliano rzucającego szokujące obelgi w stronę przypadkowych ludzi przy restauracyjnym stoliku. Co robił Galliano kompletnie pijany w La Perla? Zapewne próbował nieudolnie odreagować stres związany z przygotowaniem dwóch dużych jesiennych kolekcji. Aktualnie projektant przebywa na odwyku i został zwolniony z pełnienia funkcji projektanta Dior. W Paryżu rozegrał się jeszcze jeden dramat – Christophe’a Decarnin zabrakło na pokazie Balmain, bo przeżywa głęboką depresję i obecnie leczy się w klinice psychiatrycznej.
Ogromną wyrwę w sercu wielkiej mody pozostawiła w zeszłym roku samobójcza śmierć Alexandra McQueen’a, nazywanego geniuszem i wizjonerem. Miał wszystko, był na szczycie wielkiej kariery, mieszkał w luksusowym apartamencie i nie musiał martwić się o przyszłość – to jednak, dla wrażliwego artysty, okazało się być ogromnym ciężarem. Dzień po śmierci jego matki i trzy lata po samobójstwie muzy i najlepszej przyjaciółki Isabelli Blow, brytyjski projektant został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu.
Designer to przede wszystkim artysta, człowiek niezwykle wrażliwy i odrobinę nieprzystosowany. Presja, jakiej się go poddaje, żeby napędzać sprzedaż, często bywa zbyt silna.
Poddawani są jej jednak nie tylko projektanci, ale także modelki i modele. Chcesz być na topie? Musisz schudnąć, przytyć, inaczej chodzić, zmienić kolor oczu, fryzurę i sposób bycia. Wiele dziewczyn odchodzi, inne kryzys dopada w szczytowym momencie kariery. Przykłady? Lara Stone, która jakiś czas temu zniknęła i rozpoczęła terapię dla AA w Południowej Afryce, francuska modelka Noemie Lenoir, która próbowała popełnić samobójstwo aż dwukrotnie, top modelka Daul Kim, której próba udała się za pierwszym razem czy rosyjski „towar eksportowy” Ruslana Korshunova, dziewczyna, która wyskoczyła z balkonu luksusowego wieżowca.
Młodzi ludzie wciągnięci w wir całonocnych imprez, blichtru i sławy często nie potrafią sobie z tym pędem poradzić i decydują się na desperackie kroki. Czasami wielka kariera może się okazać wielkim przekleństwem.