Słoneczne popołudnie, przy stoliku w jednej z popularnych londyńskich knajpek Bistrotheque siedzi długowłosa, opalona dziewczyna w cekinowej sukience i butach od Kirkwood’a. Na uszach ma słuchawki, z których płyną dźwięki What’s a girl to do zespołu Bat for lashes. Zatopiona w myślach pracuje na laptopie, pisząc artykuł dla najnowszego wydania Vogue, a może Art Review, w zależności od tego, z jakim obecnie magazynem freelancersko współpracuje. Ta oryginalna postać to Lulu Kennedy, barwna osobistość w branży mody i założycielka fundacji Fashion East wspierającej młodych projektantów.
Lulu urodziła się w Newcastle, dorastała w Bristolu, na farmie w Devon oraz w podróży między Sycylią a Ibizą, gdzie jej rodzice dołączyli do komuny hippisów w latach 70-tych. W młodości Lulu nie była pewna, co chce robić w życiu – rozpoczęła studia nad kulturą, przerwała je, aby zająć się organizacją imprez rave’owych, a potem wróciła, zrobiła dyplom i zaczęła pracować w galeriach sztuki rozsianych po całym Londynie.
W 1996 roku spotkała na swojej drodze Truman’a Brewery, który zaprosił ją do współpracy przy organizacji przestrzeni pokazowych takich designerów jak Hussein Chalayan, Preen czy Giles Deacon. Wtedy Lulu zdała sobie sprawę, jak wielu zdolnych projektantów potrzebuje wsparcia na drodze do wielkiej kariery i założyła w 2000 roku Fashion East, fundację, która zmieniła oblicze europejskiego rynku mody.
Nie kto inny, tylko sama Lulu Kennedy, odkryła i pomogła takim markom-sławom jak m.in. Richard Nicoll, Marios Schwab, Louise Goldin, Meadham Kirchhoff, Gareth Pugh, Holy Fulton, House of Holland, Danielle Scutt, Louise Gray, Emma Cook, Roksanda Ilincic i Jonathan Saunders. Ona urządziła im pokazy i niezapomniane afterparties.
fot. East News
Początkowo Fashion East organizowało pokazy podczas London Fashion Week Off Schedule, ale po pięciu sezonach, British Fashion Council zaproponowało fundacji stałe miejsce na głównej scenie. I tak od dwunastu sezonów pod patronatem Topshop’u ”gang” Lulu Kennedy, bo tak fanka biżuterii z lat 50-tych o 60-tych pieszczotliwie nazywa swoich podopiecznych, pokazuje prace szerokiej publiczności.
Lulu podziwia się nie tylko za imponujący dorobek, ale także za równie spektakularny styl. Mieszanina boho, stylu skate, szalonych lat 70-tych, vintage i glamour sprawia, że zawsze wygląda niezwykle oryginalnie.
Na co dzień nie rozstaje się ze złotym pierścionkiem w kształcie róży projektu Jordan Askill oraz zegarkiem Hermes. W sytuacjach kryzysowych jej żelaznym zestawem jest ołówkowa spódnica połączona z niebotycznymi obcasami od ulubionych projektantów lub… szorty i znoszone Vansy. Gdyby mogła, całą garderobę wypełniłaby projektami Helmut’a Lang’a, bo, oprócz Prady i teamu Fashion East, jest on jej ukochanym designerem.
Lulu to jasno świecąca gwiazda brytyjskiej sceny mody behind the scenes, nazywana w branży Fashion’s Fairy Godmother czyli dobrą wróżką lub matką chrzestną obiecujących artystów. Wspiera, finansuje i łowi nowe talenty – jest właściwą osobą na właściwym miejscu.