Jak potwierdza sama Oliwia – administratorka strony, jej blog istnieje już dosyć długo. Nas przyciągnął jego unikalny, minimalistyczny, ale jednocześnie inspirujący styl. Dowiedzcie się więcej…
Co Cię inspiruje? Czy masz ulubionych projektantów, bloggerów?
Tak naprawdę to inspiruje mnie absolutnie wszystko. Począwszy od fotografii w magazynach dotyczących mody, stylu, sztuki czy kultury po ludzi, którzy otaczają mnie w codziennym życiu. Do inspiracji należą również projekty moich ulubionych domów mody Céline i Chloé. A oprócz wielkiego świata mody obserwuję wiele blogów, a te ulubione można znaleźć w zakładce na moim blogu.
Skąd pomysł na założenie bloga?
To było tak dawno temu, że już nie pamiętam! Trafiłam na bloga Agathe ze Style Bytes i tak bardzo mi się spodobała internetowa zabawa z modą, że sama postanowiłam założyć swoje miejsce w sieci.
Czym się zajmujesz na co dzień? Czy masz wykształcenie w kierunku mody?
Od października zaczynam studia na Politechnice Łódzkiej, a wykształcenia w
kierunku mody nie planuję.
Twoim absolutnym must have w garderobie jest/są…?
To co napiszę to chyba nic odkrywczego. Jasny trencz, jedwabna apaszka, duża torba, wygodne dżinsy i para ciemnych Ray Banów.
Jak powinna wyglądać idealna stylizacja?
Idealny zestaw ubrań to taki, który jest dostosowany do pogody, okazji, i taki ,w którym dobrze się czujemy. To moim zdaniem przepis na sukces, bo jeśli sami jesteśmy zadowoleni ze swojego wyglądu – podobamy się też innym.
Co poradziłabyś początkującym bloggerom?
Przede wszystkim żeby nie przejmowali się krytyką. I żeby zdjęcia na blogu były jak największe. Reszta przyjdzie z czasem, nie będę odbierać potencjalnym kandydatom frajdy w odkrywaniu blogosfery.
Gdzie najchętniej robisz zakupy?
Osoby, które odwiedzają mojego bloga wiedzą, że jednym ze sklepów, które najczęściej odwiedzam jest Zara. Kolejnym przystankiem na drodze poszukiwania ubrań to lumpeksy. Już chyba każdy wie, że jeśli szukać wyjątkowych rzeczy to tylko tam. I to jest prawda! Większość najciekawszych ubrań znalazłam właśnie za drzwiami lumpeksów. A wszystkim modowym poszukiwaczom polecam odwiedzać również sklepy i butiki vintage w sieci. Ceny są zdecydowanie wyższe niż w sklepach z odzieżą na wagę, ale warto klikać, nawet wyłącznie po łyk inspiracji.
Koniecznie zajrzyjcie na bloga Variacje!