Choć intensyfikacja tego trendu, obecnego już i w poprzednich sezonach, jest efektem dyskusji wokół popularnego ostatnio w środowisku modowym tematu androgynii, to jednak tendencja ta w damskiej modzie raczej podkreśla kobiecą zmysłowość, niż zaciera granice pomiędzy płciami.
Kobiety ubrane w garnitury, smokingi, proste koszule i kryjące figurę spodnie, paradoksalnie zyskują na seksapilu – a wszystko to dzięki projektantom, stosującym w „męskiej modzie damskiej” bogate zdobienia (Dolce[&]Gabbana), tkaniny zarezerwowane dla galowych sukni (Ralph Lauren) i dodatki, które nie pozostawiają wątpliwości co do tego, kto je powinien nosić (Moschino, DKNY, Salvatore Ferragamo).
Przepis na męski szyk tej jesieni? Noś garnitury – ale nie zapominaj o biżuterii, do ręki natomiast weź szykowną kopertówkę i nie zapomnij o kapeluszu – nałożonym na bakier. Przebieraj w szpilkach – najlepiej sprawdzać się będą klasyczne – czarne z ostrym noskiem, jednak zachęcamy do eksperymentów. Postaw na makijaż nude – najważniejsze są piękne, wyraźnie zarysowane, gęste brwi, choć w wersji wieczorowej dopuszczamy mocniej podkreślone oczy lub usta. Włosy noś rozpuszczone, z przedziałkiem pośrodku, lub gładko zaczesane. Jeśli masz ochotę na bardzo imprezowy wizerunek, spróbuj odtworzyć fryzury z pokazu Dolce[&]Gabbana.
fot. East News / Tommy Hilfiger, Dolce[&]Gabbana, Ralph Lauren, Moschino