Wczoraj, 21 stycznia, miała miejsce ceremonia zaprzysiężenia Baracka Obamy na drugą kadencję jako prezydenta USA. Wśród tłumnie przybyłych na uroczystość mieszkańców Stanów Zjednoczonych, pod Białym Domem pojawiło się sporo prestiżowych gości. W tej chwili nie mogło zabraknąć również duetu znanych artystów – Jay Z i Beyoncé Knowles. Obydwoje wokaliści wspierają politykę Baracka Obamy i mocno mu kibicują.
Piosenkarce podczas wczorajszej uroczystość powierzono odpowiedzialną i prestiżową rolę. Beyoncé zaśpiewała przed zgromadzonym w Waszyngtonie tłumem i całym światem, który oglądał transmisję z wydarzenia, hymn państwowy. Wykonanie The Star-Spangled Banner artystki spotkało się z ogromnym aplauzem.
Udział w tak znaczącym momencie w historii Stanów Zjednoczonych wymagał odpowiedniego doboru stylizacji. Beyoncé jak zwykle wyglądała olśniewająco. Gwiazda na tę okazję założyła długą, czarną suknię Emilio Pucci pre fall winter 2013 – 2014, na którą narzuciła szlachetne futro Christian Dior w tym samym kolorze. Całość zestawu piosenkarka rozjaśniła szmaragdowymi klipsami. Równie elegancko prezentował się życiowy partner Beyoncé, Jay Z. Raper wybrał klasyczny garnitur Tom Ford, do którego skomponował granatowy szal ozdobiony biała lamówką.
Co sądzicie o stylizacji gwiazdy na ceremonii zaprzysiężenia prezydenta USA?