W 3. odcinku, zwycięzcy castingów IV edycji „Top Model” wraz z ekipą programu pojawili się w Mielnie, by tam zawalczyć o miejsce w domu modelek i modeli. Już na samym wstępie uczestnicy zostali poddani próbie charakterów, a elementy rywalizacji wystąpiły na etapie „wyścigu” po jedno z łóżek w kamperze. Było w nich tylko 25 miejsc do spania, a aspirujących do miana następnych topmodel znacznie więcej, więc pozostali musieli rozbić namioty. Już na tym etapie wycofała się jedna z uczestniczek Samuela Górska, a wielu potraktowało tę potyczkę jako pierwszą przegraną.
Pierwsze zadanie, któremu musieli stawić czoło kandydaci, nie należało do najłatwiejszych. Profesjonalny pokaz mody okazał się dla niektórych zbyt dużym wyzwaniem. Kilku panom nie odpowiadały stylizacje, nie zabrakło dramatów z zaginionymi elementami garderoby, a były duchowny uwodził swoją partnerkę, z którą pojawił się na wybiegu. Jurorzy nie przebierali w słowach, a „chwila prawdy” zakończyła się dla połowy uczestników pożegnaniem z programem. Najlepszy okazał się Michał Baryza i w nagrodę mógł przenocować w ekskluzywnym apartamencie. Wrażenie robił także Mateusz Maga, który zdaniem jurorów jako jedyny wyglądał „jak na prawdziwym wybiegu i idealnie nadawałby się do high fashion”.
Kolejny dzień przyniósł nowe wyzwanie i cztery różne sesje zdjęciowe. W tym celu z pozostałych 25. uczestników utworzono cztery grupy. Tematem przewodnim dla pierwszej z nich byli „rybacy na kutrze”, ale zespół dzięki silnym ogniwom w postaci Mateusza i Adama doskonale poradził sobie z zadaniem. „Surferzy”, bo taki był główny motyw kolejnych zdjęć, mieli problemy z wczuciem się w wakacyjną kalifornijską atmosferę, co dla jednej z uczestniczek skończyło się pożegnaniem z programem. Trzecia grupa zrealizowała temat „rozbitkowie”, a Michalina i Ola rozkręciły się, koncentrując na sobie całą uwagę obiektywu. Ostatnia sesja „impreza w Cannes” przyniosła wiele kłótni i walk o miejsce w Top Model, które dla Łukasza okazało się tragiczne w skutkach. Jego pobyt w programie zakończył się szybciej niż się spodziewaliśmy.
Efekty pracy czterech zespołów zostały poddane ocenie jurorów na żaglowcu „Dar Młodzieży”, a decyzje co do dalszej przyszłości uczestników w programie wcale nie należały do najprostszych. Nie zawiedli faworyci, czyli Mateusz Maga, góral Mateusz (faworyt Joanny), Michalina i Michał. Do finałowej trzynastki przeszła też niewierząca w siebie Masza, klasycznie piękna Ewelina i wulgarnie pozująca na zdjęciach Marta. Z komentarzy na Facebooku widać, że na faworyta programu wyrasta sympatyczny Adam Boguta, a Wam kto spodobał się najbardziej?
Zobaczcie relację z 3. odcinka IV edycji Top Model!