Blade Runner, to tytuł nie tylko kinowego hitu lat 80., ale też premierowej kolekcji marki Grosgrain, za którą stoi projektantka – Marta Stachowska. Propozycje na sezon jesień/zima 2017, na tle postmodernistycznego Paryża, uchwyciła, dobrze znana w świcie modowej fotografii, Magdalena Ławniczak.
Grosgrain to marka, która kolekcją Blade Runner, debiutuje w 2017 roku na polskim rynku mody. Powstanie premierowej kolekcji zainspirowane zostało oczywiście medialnymi zapowiedziami filmu Blade Runner 2049. Niezwykle spójne, nawiązujące pod względem kolorystyki i formy do klimatu lat 80., propozycje na jesień/zimę to przede wszystkim połyskujące i welurowe sukienki oraz koszule. „To właśnie koszule są moim ulubionym elementem garderoby, są też znakiem rozpoznawalnym Grosgrain. Samym sukienkom też często nadaję koszulowy charakter.” – zaznacza założycielka i projektantka marki, Marta Stachowska. Kolorystycznie kolekcja opiera się przede wszystkim na odcieniach eleganckiego granatu, wszystko zgodnie z podkreślanym przez projektantkę hasłem „Navy is my neutral”.
Sesja portretująca kolekcję Blade Runner powstała w Paryżu, który ukazany został w nieco innym charakterze. Tym razem nie zobaczymy typowych elementów światowej stolicy mody. Dzięki Grosgrain przenosimy się do Tours Ailaud, osiedla w Nanterre, jednej z dzielnic Paryża. To jedno z postmodernistycznych osiedli-gigantów, które w przeszłości uważane było za awangardę i architekturę przyszłości. Futurystyczny klimat miejsca uchwyciła Magdalena Ławniczak, jedna z najwybitniejszych fotografek młodego pokolenia, która na co dzień mieszka i pracuje w Paryżu. Jest autorką sesji m.in. dla L’Officiel, Elle czy K MAG. Bohaterką sesji została francuska modelka Typhanie Bayol.
O jakiej kobiecie myśli Marta Stachowska pracując nad kolejnymi projektami Grosgrain? Kobieta Grosgrain jest silna, pewna siebie, ale bez ostentacyjnego odkrywania ciała czy mocnego makijażu. To wojowniczka w nowoczesnej formie, która, szczególnie w tym sezonie, wybiera połyskujące tkaniny – w obecnej, mocno zindustrializowanej, cyfrowej rzeczywistości stanowią idealny kamuflaż. Koszule dodają powagi, ale sukienki podkreślają, że wciąż jest kobietą – kobietą, której obcy jest konformizm.
„GROSGRAIN to po angielsku nazwa taśmy rybsowej, którą uwielbiam jako dodatek czy wykończenie. Można to jednak przetłumaczyć także dosłownie jako wielki stopień, bo takie właśnie stopnie pokonujemy my, kobiety każdego dnia.” – tłumaczy Marta Stachowska.
Marta Stachowska – projektantka od lat współpracująca z największymi korporacjami modowymi w Polsce. Jej autorskie projekty do tej pory zobaczyć można było m.in. na Warsaw Fashion Show czy konkursie Złota Nitka, gdzie w 2006 roku zdobyła Główną Nagrodę Mediów i Nagrodę Publiczności. W 2017 roku wystartowała z całkowicie autorskim projektem – marką Grosgrain.
Więcej info na:
www.facebook.com/grosgrain.alternativelegance/
Artykuł sponsorowany