Już tylko ośmioro uczestników walczy o zwycięstwo! Tym razem jurorzy sprawdzili ich koordynację ruchową i umiejętności aktorskie, a na sam koniec przygotowali dla nich sesję w towarzystwie koni. Poznajcie szczegóły 9. odcinka programu „Top Model”!
Umiejętności panowania nad własnym ciałem i utrzymywania równowagi zostały sprawdzone już w pierwszym zadaniu, a wymagało ono sporej odwagi. Przyszli modele i modelki znaleźli się na plaży, gdzie odwiedził ich wielokrotny mistrz świata i Polski w windsurfingu – Wojtek Brzozowski. Miłośnik sportów wodnych i adrenaliny przygotował dla nich wyzwanie w postaci „lotu” na Flyboardzie. Już samym wyczynem było utrzymanie się na desce, a uczestnicy musieli dodatkowo zapozować i wypaść dobrze na zdjęciu, co nie okazało się proste dla wszystkich. Najsłabsza okazała się dotychczasowa faworytka jurorów Marta Sędzicka, której pomimo ogromnej ambicji zabrakło umiejętności, a także dystansu do samej siebie. Swoją porażkę skwitowała krótkim „jestem modelką a nie sportowcem”.
Nie zabrakło również scen grozy – dramatyczna sytuacja spotkała Olę Żuraw. Modelka początkowo świetnie radziła sobie z wodnym żywiołem, ale nagle straciła równowagę i uderzyła o powierzchnię wody. Choć całe zdarzenie wyglądało wyjątkowo groźnie, skończyło się na urazie mięśni i kilku siniakach. Wyjątkowo dobrze poradzili sobie Panowie i to ostatecznie zdjęcie jednego z nich – Michała Baryzy – było najlepsze. W nagrodę otrzymał indywidualne lekcje windsurfingu z samym Wojciechem Brzozowskim.
Ze sprawdzianem umiejętności aktorskich czekała na uczestników znana dobrze z reklam i seriali, jedna z najpopularniejszych polskich blondynek – Barbara Kurdej-Szatan. Aspirujący modele i modelki stanęli przed kamerą Łukasza Dunikowskiego, wybitnego twórcy wideoklipów i filmów reklamowch, a ich rolą było odegranie zakochanych w spocie promocyjnym najnowszych zapachu Mexx Ice Touch. Co ciekawe, aktorsko najbardziej popisała się kontuzjowana Ola Żuraw. Pokazała się w zupełnie nowej odsłonie, pełnej naturalnego wdzięku i dziewczęcości, co zauroczyło jurorów. Z zadaniem trudności miała Osi. Nie tylko partner nie przypadł jej do gustu, ale też trudno było jej okazać emocje i wczuć się w odgrywaną postać.
Malownicza sceneria Mazur i szlachetne zwierzęta – w takich okolicznościach odbyło się ostatnie wyzwanie dziewiątego odcinka. Uczestnicy wzięli udział w sesji zdjęciowej w towarzystwie koni, a za obiektywem aparatu stanęła uzdolniona fotografka z Wielkiej Brytanii – Lara Jade. Przyszłe gwiazdy modelingu wspierała w trakcie zadania Kinga Rusin – dziennikarka i gościnny członek jury. Swoim niesamowitym podejściem do zwierząt uwiodła ją Osi, która zrehabilitowała się i pokazała się w subtelnej odsłonie. Jej starania docenili także pozostali członkowie jury. Mniej szczęścia miała natomiast Michalina – nie tylko nie nawiązała kontaktu z koniem, ale też pozostawała bardzo bierna w trakcie sesji. Świetnie poradził sobie natomiast Michał Baryza, a Ola Żuraw zaprezentowała się niezwykle kobieco i powoli zaczęła wyrastać na faworytkę programu. Ostatecznie to jednak Michał Baryza wygrał odcinek. Niestety musiał też ktoś odpaść. Z programem pożegnała się Misza, od początku krytykowana za złe proporcje i niski wzrost. Zgadzacie się z werdyktem?
Zajrzyjcie do naszej galerii, gdzie znajdziecie wiele niepublikowanych zdjęć zza kulis programu „Top Model”!