Marzeniem wielu artystów od dawna jest sztuka totalna. Taka, która oddziałuje na wszystkie nasze zmysły. Poruszająca nie tylko wzrok, ale i słuch czy węch. Jak się okazuje często dotyczy to także projektantów, którzy poza doznaniami czysto estetycznymi serwują nam w czasie swoich pokazów także ucztę dla ucha. Inni jeszcze postanowili modę przedstawić za pomocą zapachu.
O ile wielu twórców mówi otwarcie o tym, że sygnowane ich nazwiskiem perfumy to ukłon w stronę kobiet dla których tworzą, o tyle duet Viktor[&]Rolf, związany ze sztuką od samego początku swojej działalności, mówi wprost – to atmosfera towarzysząca prezentacji każdej ich kolekcji. Innymi słowy – wielka moda zamknięta we flakonie. Taka jest FLOWERBOMB – kompozycja, która od 2005 roku podbija także polski rynek. Jet elegancka, zmysłowa, wyrafinowana, bardzo kobieca i bardzo kwiatowa. Pachnie bergamotką, herbatą, jaśminem, orchideą, różą i frezją, a zwieńczona została aromatem paczuli. Gdyby tak jednak odwrócić kolejność i to właśnie zapach przedstawić w postaci mody? Z czym kojarzyłaby się kolekcja inspirowana FLOWERBOMB? Jakie kolory i tkaniny przychodzą Wam na myśl? My postaraliśmy się wyłonić cztery wiodące trendy na jesień zimę 2014/2015, które najlepiej oddają całą istotę perfum duetu Viktor[&]Rolf. Zaciekawieni? Przekonajcie się sami, jak mogą wyglądać stylizacje w stylu FLOWERBOMB prosto z wybiegu!
fot. East News – pokazy kolekcji jesień zima 2014/2015: Eliee Saab, Giambattista Valli, Burberry, Dolce[&]Gabbana
KWIATY
Burberry stawia na te w formie printów, duet Dolce[&]Gabbana wyszywa je na długich do ziemi sukniach, a Elie Saab zadrukowuje nimi wieczorowe kreacje, Giambattista Valli dekolty ozdabia roślinnymi aplikacjami, a Marc Jacobs proponuje suknię składającą się z falban przypominających płatki. Kwiaty bowiem to nie tylko domena wiosny czy lata, bo wśród trendów na aktualny sezon są równie wyraźną tendencją. Występują w różnych wariantach, różnych gatunkach i w całej niemalże dostępnej palecie kolorystycznej. Wybiegi opanowała kwiatowa różnorodność podobna do tej, która cechuje kompozycję FLOWERBOMB.
fot. East News – pokazy kolekcji jesień zima 2014/2015: Dior, Giambattista Valli, Gucci, Chanel
PUDROWY RÓŻ
Jak poprawić sobie humor w chłodniejsze dni? Polecamy pastele! To prawdziwa klasyka każdego sezonu. Nosimy je zarówno wiosną jak i zimą – z tym jedynie wyjątkiem, że w czasie wakacji możemy nosić je od stóp do głów natomiast gdy spadnie pierwszy śnieg, wyciągamy z szafy płaszcze i futra w tym kolorze i zestawiamy raczej z ciemną bazą. Takie propozycje widzieliśmy na wybiegu u takich marek jak Carven, Chloé, Chanel czy Gucci w kolorach nieco przybrudzonego różu lub tego bardziej intensywnego. To świetna alternatywa dla szaroburych okryć wierzchnich. Nam kojarzy się z opakowaniem oraz flakonem w którym zamknięto pierwszy zapach duetu Viktor[&]Rolf – eleganckim i bardzo kobiecym!
fot. East News – pokazy kolekcji jesień zima 2014/2015: Ann Demeulemeester, Givenchy, Saint Laurent Paris, Anthony Vaccarello
CZERŃ
Nie ma drugiego równie ponadczasowego koloru jak czerń. Jest odpowiednia na każdą okazję, nosimy ją o każdej porze dnia i roku, czy to w dodatkach czy jako total look. Wyszczupla, dodaje charakteru i jest synonimem klasy i elegancji. W tym sezonie nie zabrało jej u Saint Laurent Paris, Ann Demeulemeester, Givenchy czy Just Cavalli. Nic więc dziwnego, bo to jedna z ulubionych barw projektantów, którzy nieustannie pokazują na wybiegach jej nowe wcielenia. Nie inaczej jest w przypadku duetu Viktor[&]Rolf, który ze swoich kolekcji przeniósł ją na opakowanie FLOWERBOMB. Poza firmową pieczęcią czarna jest także wstążka oplatająca kartonik. Skąd ten pomysł? Kolor kojarzy się projektantom ze smokingiem a jak wiadomo, niewiele jest tak mocno podkreślających postawę, charakter i dodających pewności siebie, elementów kobiecej garderoby.
fot. East News – pokazy kolekcji jesień zima 2014/2015: Miu Miu, Just Cavalli, Ralph Lauren, Saint Laurent Paris
POŁYSK
Tylu ilu projektantów, tyle pomysłów na to jak błyszczeć. Ralph Lauren w kolekcji na jesień zimę 2014/2015 proponuje mieniące się, mocno zdobione sukienki w stylu art deco, Roberto Cavalli te o obniżonej tali i ozdobione futrem, Gimbattista Valli z bordowej, połyskującej tkaniny uszył rozkloszowane kreacje do połowy uda, a u Saint Laurent pierwsze skrzypce grają złote i brokatowe tkaniny. Co wybrać żeby nie przesadzić? Jeden mocny element przy pozostałych stonowanych. Mogą to być buty, torebka lub sukienka noszona do czarnych rajstop. W tym sezonie błysk jest dozwolony, ale z umiarem jak w przypadku flakonu zapachu Viktora[&]Rolfa – delikatnie odbija światło, a w swojej świątecznej odsłonie połyskuje subtelnie. Dokładnie tak, jak śnieg w słoneczny dzień. I takiej naturalności w wyborze trendów właśnie szukajcie.