Paryż, rok 1968, pojawia się pierwsza jeansowa kolekcja Sisley. Z każdym kolejnym sezonem francuska firma rozrasta się i umacnia swoją pozycję na rynku tworząc modne, awangardowe projekty. Sisley szybko staje się synonimem dobrej jakości. Obecnie marka oferuje ubrania dla kobiet, mężczyzn i dzieci, formalne, eleganckie, casualowe i sportowe kolekcje co sezon trafiają do sprzedaży w blisko 850 sklepach na całym świecie. Ale to tylko suche dane i fakty. Bo co najważniejsze to pogoń za trendami, zaangażowanie w codzienną pracę, miłość do projektowania oraz chęć dzielenia się z innymi swoją pasją. W kampaniach reklamowych Sisley kreuje prawdopodobną rzeczywistość, fikcję, o której marzą klienci, taką, z którą będą mogli się identyfikować, której będą pragnąć.
Kampania na wiosnę lato 2012 idealnie pasuje do tej koncepcji. Zdjęcia zrealizowane przez Kurta Stallaerta w pełni oddają styl francuskiej marki, która z jednej strony stawia na elegancję i wysoką jakość, a z drugiej pragnie podążać za najnowszymi trendami z wybiegów. Kto jednak powiedział, że klasyka musi być nudna? Twórcy ujęć podeszli do prezentacji kolekcji z przymrużeniem oka fotografując modeli i modelki w kreacjach ze świetnych materiałów w prozaicznych sytuacjach.
Salon fryzjerki, w którym klient sam obcina sobie włosy, kury znoszące jajka na środku skórzanej kanapy, elegancka blondynka z kurfem na narzędzia i jej koleżanka malująca ściany w plisowanej sukience – koniecznie obejrzyj te zdjęcia!