Plich to projektant ambitny, tworzący zarówno dla mężczyzn, jak i dla kobiet. Jego wiosenna zielona metka to znak rozpoznawczy założonej przez Polaka marki – już dziś wskaźnika mody na wysokim poziomie. Wśród jego projektów znajdziemy także akcesoria i modę ślubną – sam Plich podkreśla, że moda to jedna z wielu fascynujących go dziedzin. Możemy zatem być pewni, że każda kolekcja tego twórcy niesie ze sobą wiele inspiracji i wpływów.
Mocną stroną projektów na sezon wiosna-lato 2011 są proste, zdecydowane formy, skłaniające się ku minimalizmowi oraz zmysłowe suknie z lejącego się materiału, przypominające nieco kreacje z lat 20. Kropla koloru w malinowym odcieniu różowego dodaje całości smaku. W garniturach dominuje klasyka z nutką awangardy – rękawy sięgają zaledwie do połowy przedramienia. Za to wzorzyste materiały nieco zaburzają tę spokojną harmonię, wprowadzając, niepotrzebnie, lekki chaos i niekonsekwencję.
U Plicha niewątpliwie najciekawsze są jego poszukiwania i odwaga zaprzeczania samemu sobie, a zatem zmienność, w wąskich ramach własnego, konsekwentnie tworzonego stylu. Taka otwartość to istotna cecha, która sprawia, że projektantowi raczej nie grozi zaszufladkowanie, a owocem tego może być tylko różnorodna twórczość i pozytywnie zaskoczony odbiorca.