Najnowszy projekt Karla Lagerfelda został nazwany Karleidoscope. Są to damskie perfumy, stworzone we współpracy z siecią perfumerii Sephora.
Uwielbiam gry słowne, tak samo jak uwielbiam bawić się zapachami – zdradził Karl Lagerfeld portalowi WWD – Perfumy nie powstają po to, byśmy mogli je opisać. Są mieszaniną zapachów i wymykają się słowom. Mogę wam jednak zdradzić, że bazą jest między innymi patchouli (…). Nutą serca (perfumy muszą mieć serce, które w pewnym sensie, złamie nasze serce) jest mój ulubiony zapach, czyli heliotrop oraz fiołki i frezja. Wolę jednak nie opowiadać o technicznych sprawach – zapachy mają dla mnie przede wszystkim wymiar uczuciowy, sentymentalny.
Karleidoscope będzie miał flakon w kształcie… zabawkowego kalejdoskopu, utrzymanego w kolorach kojarzonych zarówno z Lagerfeldem, jak i marką Chanel, czyli z czernią i bielą. Adresowane są do kobiet aktywnych i kreatywnych. Nie możemy się doczekać!