Topmodelka, ulubienica Tyry Banks, a nawet aniołek Victoria’s Secret. Wszystkie te epitety dotyczą pięknej Selity Ebanks. Sama zainteresowana przyznaje, że dopiero niedawno odnalazła swój styl. Czynnie pracując jako modelka na wybiegach chciała nosić wszystko, bez zastanowienia. W międzyczasie jednak nabrała elegancji i szyku. Dziś ze stóp prawie nie zdejmuje 12-centymetrowych szpilek, a z ramion – marynarek o mocnych krojach.
Stylizacja, na którą zwróciliśmy uwagę, utrzymana jest w jednej tonacji kolorystycznej. Selita ma na sobie lekki kremowy trencz, spod którego wyłania się marynarka w jaśniejszym odcieniu oraz czarna spódnica. W oczy jednak najbardziej rzucają się buty – klasyczne wysokie szpilki ze skóry węża od Christiana Louboutina. Uzupełnieniem tego jednolitego zestawu jest ciemnozłota pikowana torebka. Tym strojem modelka udowadnia, że klasyka może być bardzo sexy!
fot. East News