Jesteśmy w centrum Warszawy, gdzie kręci się przemysł na naprawdę dużą skalę. Także ten urodowy. W Fabryce Próżności fachowcy od urody stworzą produkt bez usterek. Wyobraź sobie, że twoje ciało to produkt poddany obróbce w fabryce. Grono fachowców wykonuje na nim szereg zabiegów, które uczynią je pięknym i użytecznym. Prawda, że przyjemna to wizja? I całkiem realna.
Nowy salon beauty w Warszawie. Czym jest Fabryka Próżności?
Co prawda klimatyczne wnętrza Fabryki Próżności nie przypominają hal produkcyjnych, ale nazwa tego day spa na warszawskim Powiślu jest jak najbardziej trafiona. Kiedy tylko się tutaj znajdziesz, twoje ciało trafia pod lupę profesjonalistów, którzy otoczą je troskliwą opieką. Zaczynamy od wnętrza – żeby układ nerwowy i hormonalny pracował bez zarzutu specjaliści od ayurvedy, czyli staroindyjskiej filozofii zdrowia zaproponują relaksujący lub energetyzujący masaż. Określą też twój tym ciała i skonsultują typ diety, jaki powinnaś wybrać, by sprawnie funkcjonować.
Następnie przechodzisz do prawdziwej produkcji piękna, czyli działu medycyny estetycznej. Tutaj specjalni designerzy zaprojektują i poprawią twój wygląd zewnętrzny. Usunięcie zmarszczek, wymodelowanie twarzy, mezoterapia ciała – wszystko po to, żeby stworzyć produkt idealny. Potem czekają na ciebie jeszcze drobne poprawki kosmetyczne, jak zabiegi oczyszczające lub nawilżające na twarz, oraz specjalność Fabryki – tropikalne zabiegi owijania ciała na bazie przepysznych ananasów, papai, czy mango.
Metamorfoza w jeden dzień. To możliwe
A jaki jest finalny efekt? Z Fabryki wychodzisz piękniejsza, bardziej zrelaksowana i w świetnym humorze. Przeglądasz się w mijanych wystawach sklepowych i spojrzeniach mijanych na ulicy ludzi. Próżność? Znane powiedzenie mówi, że gdzie zaczyna się próżność, tam kończy się rozum. Ale czy to komukolwiek tak naprawdę przeszkadza? W końcu gdzie kończy się rozum, tam zaczyna się dobra zabawa… I chyba to jest produkt ostateczny Fabryki na Powiślu.
Zdjęcie główne: materiały prasowe