Przy powszechnym powrocie do naturalności, fryzury w stylu retro wydają się naprawdę ciekawym powiewem świeżości. W 2024 roku taki charakter mają włosy femme fatale, czyli uczesanie nawiązujące do estetyki lat 50., które kojarzą się z Marylin Monroe czy Brigitte Bardot. Czy w takim razie robimy uczesania na seksbomby? Nie o to w tym chodzi. Dzięki unikatowej formie fryzury femme fatale zyskasz jeszcze więcej szyku, podkreślisz swoje piękno, zaczniesz emanować elegancją i to wszystko w klasycznym stylu. Przekonasz się też, że ta fryzura jest bardziej uniwersalna, niż się wydaje.
Czym jest fryzura femme fatale? Włosy w tym stylu są teraz supermodne
Trudno nie zauważyć, że największymi hitami stają się trendy sprzed lat, ale dostosowane do współczesnych potrzeb i oczekiwań kobiet. Podobnie jest, jeśli chodzi o włosy femme fatale. Czym jest ta fryzura?
Charakteryzuje się dużą objętością, miękkimi falami, często z wyraźnym przedziałkiem z boku oraz lekkością. Pukle włosów mają się poruszać niczym sprężynki. Niewątpliwie fryzura femme fatale inspiruje się latami 50. i stylem gwiazd Hollywood, ale w 2024 roku ma luźniejszy, bardziej swobodny charakter. Włosy mają być ułożone w stylu retro, ale jednocześnie są lekkie, delikatnie rozwiane, z pewną dozą nonszalancji i wrażeniem niedbalstwa. Tak, jakbyś ułożyła pasma na wałki, a potem jedynie przeczesała je palcami.
Fryzura femme fatale łączy w sobie więc urok klasyki i nowoczesności. Sekretem tego uczesania jest balans pomiędzy dopracowanymi falami a lekką swobodą, która sprawia, że całość wydaje się jednocześnie naturalna i pełna życia. Wyrafinowane, pełne objętości, z delikatnym „niedopracowanym” efektem pukle są nie tylko kobiece, ale też niesamowicie stylowe – idealne na co dzień, ale odpowiednie także na wieczór. Co więcej, można je zrobić na długich i krótkich włosach!
Zobacz: Fryzury dla siwych włosów. Stylowe cięcia podkreślające dojrzałe piękno
Włosy femme fatale u celebrytek – to teraz ich ulubione uczesanie
Skąd wzięła się moda na włosy femme fatale? Z pewnością początków można doszukiwać się z początkiem 2024 roku, gdy królowała mob wife ze swoim charakterystycznym, ekstrawaganckim stylem. To właśnie wtedy pierwszy raz mogliśmy zaobserwować bujne, kręcone uczesania kojarzące się z serialem „Rodzina Soprano”. Mimo że trend miał jedynie 5 minut, pozostawił coś po sobie: chęć czerpania inspiracji z przeszłości.
Widać to w szczególności po aktualnym stylu gwiazd i to w każdym wieku. Przykład? Sabrina Carpenter, aktorka i piosenkarka młodego pokolenia uznawana jest wręcz za ambasadorkę tego uczesania. Artystka nosi charakterystyczną grzywkę podkręconą na wałku oraz długie, podkręcone pasma. Do estetyki femme fatale dąży także Kendall Jenner, która po rozjaśnieniu i skróceniu włosów, rozpoczęła eksperymenty z formami.
Blake Lively, gwiazda serialu „Plotkara”, 37-latka, matka trójki dzieci, uwielbia fale w stylu retro i aktualnie idealnie wpisuje się w nowy trend na włosy femme fatale. Nie zapominajmy o Philippine Leroy Beaulieu, czyli aktorki stojącej za postacią Sylvie w „Emily w Paryżu” i jej delikatnych puklach. Uwaga: ta aktorka ma 61 lat i udowadnia, że dojrzałe kobiety również kochają trendy.
Przeglądamy włosy femme fatale na wybiegu – inspiracje z pokazów
Na charakterystyczne pukle zdecydowali się również projektanci jesiennych kolekcji. Podczas tygodni mody dało się zauważyć różne warianty fryzury femme fatale – idealnie dopracowane i swobodne, na krótkich i długich włosach. Zobacz, jak to wyglądało np. u Van Der Kemp, Daley, czy Dolce&Gabbana.
Jak zrobić włosy w stylu femme fatale? Kilka prostych kroków
Wykonanie fryzury w stylu femme fatale nie wymaga wizyty u fryzjera. Nie potrzebujesz nawet specjalnych zdolności. Wystarczy ci kilka akcesoriów i kosmetyków. Oto, czego możesz użyć:
- Jedwabne wałki – delikatne dla włosów, pozwolą ci uzyskać efekt hollywoodzkich fal. Załóż je na noc, zdejmij rano i przeczesz palcami.
- Lokówka o dużej średnicy – najszybszy sposób na uzyskanie fal. Pamiętaj jednak, by miała szeroką średnicę, by włosy ułożyły się w pukle, a nie drobne sprężynki.
- Prostownica – jeżeli nie masz lokówki, użyj prostownicy. Z jej pomocą podkręcisz pasma, szczególnie przy twarzy. Zawijaj włosy do wewnątrz, a uzyskasz miękki efekt.
Wskazówka: przed zakręceniem włosów użyj sprayu teksturującego, by włosy stały się podatne na układanie. Natomiast po stylizacji delikatnie spryskaj włosy utrwalającym lakierem. Chcesz uzyskać jeszcze bardziej naturalny efekt? Pomiń sprawy, tylko pozostaw włosy swobodnie.
Czytaj także: Jak dbać o półdługie włosy? Te sposoby utrzymają je w dobrej kondycji
Zdjęcie główne: fot. Spotlight/Launchmetrics, Ottolinger