Uwodzicielska femme fatale z klasycznych filmów noir potrafiła oczarować każdego mężczyznę. Wodziła na pokuszenie, doprowadzała do szaleństwa, a następnie łamała serca zakochanym w niej nieszczęśnikom. Jej największą siłą był urok osobisty, zdolność do manipulacji, pewność siebie i brak jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Demoniczne kobiety rządziły na srebrnym ekranie w latach 40. W ich role wcielały się hollywoodzkie gwiazdy takie jak Rita Hayworth, Barbara Stanwyck i Ida Lupino. Moda ma również swoje „kobiety fatalne”. Niedawno do ich grona dołączyła rosyjska modelka Daria Strokous.
Wrześniowa sesja Vogue Japan „The Blonde Who Stole The Night” autorstwa fotografa Solve Sundsbo, przywodzi na myśl atmosferę mrocznych, niepokojących filmów noir. W roli współczesnego wampa pojawiła się piękna Daria Strokous. Klasyczne blond fale, makijaż w stylu retro, białe perły, strusie pióra, futro i kabaretki kojarzą się z wizerunkiem seksownej kobiety z czasów Złotej Ery Hollywood. Nasza współczesna femme fatale nie do końca przypomina swoje poprzedniczki, ponieważ jej ciało zdobią również oldschoolowe tatuaże. Autorem tej ciekawej koncepcji jest stylista George Cortina.
Posągowa piękność mierzy nas swoim chłodnym spojrzeniem oraz przygląda się swojemu odbiciu niczym w słynnym „gabinecie luster” z „Damy z Szanghaju” Orsona Wellesa. My poczuliśmy się jak na seansie filmu noir.