Bob – trendy fryzury 2017
Kiedy kilka lat temu pojawił się boom na boby (na pewno pamiętacie np. fryzurę Rihanny z 2007 roku), ta fryzura nieustannie do dziś cieszy się dużą popularnością wśród kobiet, które chcą odświeżyć swój wizerunek. W tym roku triumf święci przedłużona wersja klasycznego cięcia, to znaczy long bob (skrót – lob).
Dłuższego boba noszą obecnie gwiazdy: Charlize Theron, Jennifer Lawrence, Rihanna, Natalie Portman, Emma Stone czy Sofia Coppola, a wśród modelek fryzurę tę wybrały Anja Rubik, Kendall Jenner, Miranda Kerr czy Bella Hadid. Ta ostatnia, na punkcie której ostatnio oszalał cały świat mody, doskonale pokazuje, ile możliwości daje to proste cięcie.
Bella Hadid 2017 – fryzura
Czy błyszczy na czerwonym dywanie, czy chodzi po wybiegu, czy złapana przez paparazzi przemyka w casualowej stylizacji, za każdym razem fryzura Belli może być źródłem inspiracji dla tych z Was, które zastanawiają się nad wizytą u fryzjera lub mając już boba, szukają pomysłów na różne uczesania z długości włosów do ramion. W poszukiwaniu najlepszych propozycji, zaglądamy na Instagramy amerykańskiej it-girl, współpracujących z nią marek oraz ekspertów, którzy dbają o jej urodę. Co tam znalazłyśmy?
Upięcia z włosów średniej długości
Wbrew pozorom, to właśnie włosy do ramion, a nie dłuższe, np. za łopatki, dają najwięcej możliwości stylizacyjnych. Na każdą okazję obroni się delikatne wygładzenie włosów, lekkie ich zawinięcie do wewnątrz i z przedziałkiem na środku. Podobnie z lekkimi, nonszalanckimi falami, które dodadzą dziewczęcości każdemu lokowi. Niezobowiązujący wygląd zapewnią Wam też luźne upięcia i półkoki, chociaż Bella pokazuje, że ten ostatni fryzjerski hit można nosić również na czerwony dywan (patrzcie w galerii). Latem doskonale zagrają wysoko upięte koki oraz dobierane warkocze, a na specjalne okazje – retro klasyka. Hadid jest fanką nabłyszczonego uczesania z falami oraz szykownych upięć z wypuszczonymi kosmykami z przodu.
W której fryzurze Bella prezentuje się najlepiej, a w jakiej stylizacji Wy widzicie siebie?