Magdalena Majewska, bo tak nazywa się właścicielka bloga ams la la land, to 23-latka po uszy zakochana w londyńskich blogerkach – to one są jej główną inspiracją. Kruczoczarne włosy, czerwona szminka, kobieca uroda i stylizacje, w których kolorem dominującym jest czerń to jej znak rozpoznawczy. Bloga założyła z miłości do fotografii i zamiłowania do mody. Mimo, że swoje stylizacje pokazuje nam od niedawna już jest jedną z bardziej rozpoznawalnych polskich blogerek. Koniecznie przeczytajcie nasz wywiad z autorką bloga ams la la land.
Skąd pomysł na założenie bloga?
Na początku mój blog był miejscem w sieci, gdzie prezentowałam wykonywane przez siebie fotografie. Dopiero z czasem, powoli zaczął przekształcać się w blog modowy. Tak oto, za pomocą bloga, udało mi się połączyć zamiłowanie do mody i fotografii na tym samym obszarze internetowym.
Czy blog to tylko hobby czy dobrze płatna praca?
Hobby, ale nie ukrywam, zdarzają się sytuacje, że jak to mawiają łącząc przyjemne z pożytecznym, można czerpać z bloga również korzyści pieniężne.
Blog ams la la land
W jaki sposób zmieniło się Twoje życie od kiedy regularnie zacząłeś publikować?
Przybyło mi NIECO ubrań w szafie i godzin spędzonych przed komputerem. A na poważnie, poznałam wiele fantastycznych osób, których nie miałabym możliwości spotkać na swojej drodze, gdyby nie blog.
Co przeszkadza Ci w blogowym świecie?
Namnażanie się blogów nastawionych stricte na profity.
Jak określiłabyś swój styl?
Istnieje takie ładnie określenie, którego pozwolę sobie użyć by opisać mój styl: glamour grunge. Lecz przyznaję, że nie stronię od łączenia neo-gotyckich akcentów z klasyką.
Blog ams la la land
Czym się kierujesz w doborze garderoby?
Stawiam na ubrania ponadczasowe, podkreślające atuty sylwetki, a zarazem wyróżniające się oryginalnością. Dlatego tak rzadko bywam w sieciówkach, a wybieram second-handy, które oryginalność i unikatowość zapewniają niemal na wyłączność.
Bez czego nie wyobrażasz sobie swojej szafy?
Bez czerni. Chociaż ostatnio czerwień stała się dla niej konkurencją.
Co składa się na dobrą, zauważalną stylizację?
Dobra stylizacja wbrew pozorom nie musi składać się z ogroma części. Czasami wystarczy dobrze skrojony płaszcz czy leżąca jak ulał sukienka. Taka rzecz, urozmaicona mocniejszym akcentem jak np ciekawe nakrycie głowy czy buty przyciągające wzrok, może być już kompletną, zauważalną stylizacją. Najważniejsze byśmy same czuły się w danym ubraniu swobodnie i pięknie. Pewność siebie i swojego stylu to najbardziej istotne składowe każdej stylizacji.
Jakie są Twoje inspiracje? Czy wzorujesz się na gwiazdach filmu, estrady czy innych blogerach?
Ostatnimi czasy wzoruję się na stylizacjach ze światowych wybiegów. Nie ma większej frajdy niż odtwarzanie z pozoru nieosiągalnych zestawień w domowym zaciszu, zwłaszcza jeśli końcowy efekt jest pozytywny.
Blog ams la la land
Która kobieta jest Twoją ikoną stylu?
Nie tyle ikoną, co niesamowitą inspiracją jest dla mnie żona Ricka Owensa, fenomenalna Michele Lamy.
Najlepsza stylizacja w historii kina?
Scarlett O’Hara w burgundowej sukni na urodzinach Ashley’a Wilkesa w filmie „Przeminęło z wiatrem”.
Jak wygląda świat damskiej blogosfery modowej?
Rzadko obracam się w kręgach blogerek, lecz te z którymi obcuję częściej niż rzadko są super przyjazne, zabawne, inteligentne i naprawdę posiadają wiedzę o modzie oraz łeb na karku.
Czy czujesz się częścią modowej blogosfery?
Nie, czuję się natomiast dumną reprezentantką blogspot.com!
Blog ams la la land
Jak widzisz swoją blogową działalność w przyszłości?
Stylizując pokaz Givenchy, ewentualnie Ricka Owensa od czasu do czasu wrzucę na bloga jakieś nowinki okraszone zdjęciami z backstage’u.
Poważnie rzecz biorąc to nie mam pojęcia, w blogosferze plany nie mają racji bytu, a przynajmniej u mnie wszystko dzieje się spontanicznie.
Konieczcie sprawdźcie bloga Magdy!