Kochamy ich pizzę, pastę i pyszne wypieki. Jednak nie tylko kuchnia, a i kultura włoska jest już wszechobecna – można ją spotkać zarówno na słonecznej Sycylii, jak i w głośnym zgiełku polskich miast. Jedną z włoskich tradycji, która przesiąka do naszej codzienności jest apertivo.
Ten krótki, ale niezbędny moment przed głównym posiłkiem lub kolacją nie tylko zaostrza apetyt, ale także daje niepowtarzalną okazję do odkrywania smaków, tekstur i doznań kulinarnych, które jednocześnie pozwalają na moment wytchnienia i docenienia czasu z najbliższymi.
Trudno mówić o apertivo bez orzeźwiających koktajli, które w doskonały sposób łączą się z większymi i mniejszymi przekąskami. Jak przygotować ucztę wewłoskim stylu, aby cieszyć się radością ze wspólnejcelebracji? Poznajcie nasz przewodnik po kulinarnej esencji włoskiej elegancji i stylu, która zwieńczona zostanie pysznymi koktajlami na bazie MARTINI.
Wermut: jaka jest jego historia? To filar udanego aperitivo
O aperitivo nie da rozmawiać się bez sztandarowego produktu, który czyni tę ucztę wyjątkową w głębie smaku oraz mnogość doznań. Początkowo produkowany w celach leczniczych, dziś to składnik najpopularniejszych koktajli na świecie.
Wermut, bo to o nim mowa, swoje początki datuje na XVI wiek. Spopularyzowany został natomiast w 1786 roku przez wizjonerskiego Antonio Benedetto Carpano, który jako pierwszy skomercjalizował trunek. Zamiast kiepskiego wina innych producentów, użył dobrej jakości wina z winogron Moscato i wzmocnił je innymi składnikami wymieszanymi przez lokalnych mnichów. Ostateczną recepturę nazwał „Wermut” od niemieckiego słowa oznaczającego piołun, w hołdzie dla powiązań istniejącego wówczas księstwa Sabaudii-Piemontu z Niemcami.
Mieszanka stworzona przez Carpano została doceniona na arenie międzynarodowej. W latach 60. XVIII wieku wermut trafił do Stanów Zjednoczonych, gdzie szybko stał się ulubieńcem barmanów. Dwadzieścia lat później zyskał popularność wśród nowojorczyków, stając się składnikiem ulubionych koktajli amerykańskiej elity, co bezpośrednio przyczyniło się do wzrostu jego importu za ocean.
A było co importować. W połowie XVII wieku wiele włoskich rodzin poszło śladem Carpano, komercjalizując Wermut – wśród nich byłą również marka MARTINI.
Obecnie wermut to niekwestionowany filar aperitivo, bez którego trudno wyobrazić sobie kulturę spotkań przy koktajlach, pysznym jedzeniu i w dobrym towarzystwie, zarówno we Włoszech, jak i na całym świecie. MARTINI jest niekwestionowanym liderem w świecie wermutów. Propozycje takie jak MARTINI Fiero, MARTINI Floreale, MARTINI Vibrante oraz wprowadzone w 1910 roku MARTINI Bianco, które wyróżnia się lekko słodkim, aromatycznym profilem z nutami wanilii, są synonimami aperitivo.
Idealne aperitivo: Jak zorganizować w domu?
Mimo że aperitivo kojarzy nam się głównie z włoskimi wieczorkami, taką celebrację zorganizujemy również w domowych okolicznościach: w mieszkaniu, na tarasie czy ogrodzie.
To, za co kochamy aperitivo, to jego niezaprzeczalnie wyjątkowa atmosfera, która zachęca do rozmów, śmiechów, a także dzielenia wspólnych chwil, dlatego klimat i wystrój grają tutaj pierwszorzędną rolę. Kwiaty, pięknie przygaszone światło, minimalistyczne nakrycie stołu, a nawet aromatyczne świece czy kadzidełka sprawią, że każde spotkanie towarzyskie stanie się ekscytującym doświadczeniem, które naładuje nas pozytywną energią na długie godziny.
Menu stanowi niemniej ważny punkt wieczoru i musi podążać za rytmem wystroju, a tym samym opierać się na pysznych, świeżych i nadzwyczajnych jakościowo produktach.
Aperitivo to przede wszystkim „sharing concept” zakładający mnogość małych talerzyków na stole, którymi będziemy mogli się dzielić, a jednocześnie zacieśniać więzy między sobą. Jadłospis wcale nie musi być wyszukany, ważne jednak, aby niósł za sobą walory estetyczne, kojąc tym samym wszystkie nasze pięć zmysłów od wzroku, aż po smak.
Idealnym wyborem podczas takiego nieformalnego spotkania okażą się: oliwki – szczególnie te z odmiany Cerignola lub czarne Leccino z pestką w środku, sery takie jak Gruyere, Brie, Comte czy Pecorino Romano, crostini, czyli odpowiednik hiszpańskiego tapas, domowego wypieku pieczywo lub chipsy, a także obowiązkowo oliwa, ocet balsamiczny oraz świeże przyprawy.
Zwieńczeniem przygotowań aperitivo będą oczywiście koktajle, bez których całość po prostu nie mogłaby się odbyć i stałaby się wtedy zwyczajnym spotkaniem w towarzystwie przekąsek.
MARTINI Fiero & Tonic to idealny balans smaku na pobudzenie apetytu, podczas gdy MARTINI Vibrante jak i MARTINI Floreale – czyli delikatne bazy pod bezalkoholowe mocktaile, dogłębnie rozbudzą nasze kubki smakowe i sprawią, że zajadanie się przygotowanym jedzeniem będzie czystą poezją i preludium do większej kolacji. Na tym polega przecież cały koncept aperitivo.
Artykuł sponsorowany