Zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego dzisiejsze 50-latki wyglądają młodziej niż ich rówieśniczki sprzed dekady, dwóch albo i dawniej? Dzięki fryzurze. Nowoczesne techniki oraz formy cięć odmieniają cały wizerunek. Teraz dojrzałe kobiety mają do wyboru rozmaite fryzury, a najlepiej wypadną u nich te cieniowane, ponieważ dodają lekkości, odmładzają i nie wymagają przesadnych zmian. Zobacz, jakie są teraz modne, cieniowane włosy dla 50-latki, które dodają dynamizmu i sprawiają, że pasma układają się niemal same.
Cieniowany, klasyczny bob – najmodniejsza fryzura dla 50-latki
Najbardziej uniwersalne, a przy tym najmodniejsze cieniowane włosy dla 50-latki to przede wszystkim klasyczne boby. To fryzura, która doczekała się niezliczonych odsłon – dłuższej, krótszej, bardziej symetrycznej lub mniej, geometrycznej bądź swobodnej. Tym razem proponujemy tę ostatnią, luźną, z cieniowaniem, w której cięcie podkreśla strukturę włosów, dodając im sprężystości i objętości. Dzięki warstwom fryzura zyskuje lekkość, a twarz nabiera łagodniejszych rysów. Dobrze dopasowany bob optycznie wysmukla szyję i eksponuje kości policzkowe, co daje wyraźny efekt liftingu bez skalpela. Czy trzeba tu jeszcze coś mówić?
Masz młodsze koleżanki? Podeślij im to: Odmładzające kolory włosów dla 40-latki

fot. IG @mainpointsalon
Krótki bob i grzywka – fryzura dodająca dynamizmu
Czasami pojawia się taka chęć na metamorfozę, która jest szybka, daje wyrazisty efekt, ale nie jest też zbyt radykalna. I tutaj idealnym wyborem będzie bob połączony z grzywką. Dlaczego? Cięcie odmładza i dodaje charakteru, szczególnie gdy grzywka jest delikatnie postrzępiona bądź asymetryczna. Sama forma boba podkreśla żuchwę i owal twarzy, a także zmienia look na bardziej nowoczesny. Krótki bob dobrze komponuje się z naturalną teksturą włosów i pozwala ukryć drobne oznaki zmęczenia w okolicach czoła. W sam raz, by odjąć sobie parę lat.

fot. IG @mainpointsalon
Długie warstwy do ramion – długie pasma zyskują lekkość
Nierzadko kobiety po 50. rezygnują z dłuższych fryzur w obawie przed „przeciążeniem” rysów twarzy. Tylko że wcale tak nie musi być, a cieniowanie pomaga rozwiązać ten problem. Można nawet pokusić się o stopniowanie, czyli kaskadowe cienie włosów. Dzięki temu długie włosy nie tracą formy, ale za to zyskują objętość i naturalny ruch. Cieniowanie w długościach do ramion sprawia, że pasma wyglądają zdrowiej, są bardziej podatne na stylizację i doskonale układają się na co dzień. Pojawiają się też krótsze kosmyki otulające twarz, podkreślające oczy, policzki, usta, co może odmładzać.

fot. IG @mainpointsalon
Pixie cut mocno cieniowany – cięcie, które podkreśla rysy twarzy
Jesteś zwolenniczką krótkich cięć? Wobec tego nie możesz pominąć pixie cut. W tej fryzurze boki i tył włosów są krótsze, a góra dłuższa. Jeśli do tego całość jest odpowiednio pocieniowana, robi super efekt. Jaki? Cieniowane pixie cut eksponuje rysy twarzy – uwypukla oczy, zaznacza kości policzkowe, linię żuchwy i wydłuża szyję. To fryzura, która doskonale sprawdzi się u kobiet o wyrazistej urodzie. Gwarantuje też niebywałą wygodę. Na swój sposób dodaje też charakteru, więc każda 50-latka, która chce pokazać siebie, powinna rozważyć to cięcie.

fot. IG @mainpointsalon
Midi cut, czyli cieniowane, półdługie, cieniowane włosy dla 50-latki
Ani za krótko, ani za długo – pośrednia długość włosów jest idealna dla 50-latki, ponieważ łatwo ją osiągnąć bez konieczności wieloletniego zapuszczania, ale wystarczająco długa, by eksperymentować z warstwami. W midi cut, czyli średniej długości, zazwyczaj pasma sięgają do ramion lub maksymalnie do łopatek. Są na tyle lekkie, że poruszają się przy każdym ruchu, a cieniowanie dodaje im objętości. Sprawdzają się zarówno przy cienkich, jak i gęstszych włosach. Midi cut to również znakomita baza do codziennej stylizacji – od delikatnych fal, przez lekkie uniesienie u nasady, po eleganckie upięcia. Te wszystkie powody pozwalają nam polecać tę fryzurę wszystkim modnym 50-latkom.

fot. IG @mainpointsalon
Cieniowane fale z grzywką – fryzura dodająca dziewczęcego uroku
Kolejna opcja dla nieco dłuższych fryzur – sięgających minimum ramion. Tym razem są to delikatne fale z grzywką, które są wręcz idealnym połączeniem francuskiej nonszalancji i praktycznego podejścia do włosów. Cieniowanie odgrywa tu ważną rolę, ponieważ dzięki niemu pasma układają się w lekkie, naturalne kaskady, które miękko otulają twarz. Grzywka łagodzi rysy i maskuje zmarszczki na czole, jednocześnie dodając całości świeżości. Dobrze jest dobrać jedną z klasycznych grzywek, np. curtain bangs, birkin fringe. Ta fryzura jest niezwykle kobieca, romantyczna i ponadczasowa. Taka, którą można zrobić raz i nosić przez lata.

fot. IG @mainpointsalon
Pazurki przy twarzy – klasyk w nowoczesnej wersji dla 50-latek
Pazurki, czyli charakterystyczne, delikatnie postrzępione pasma wokół twarzy, to klasyka lat 90., która w nowoczesnym wydaniu powraca w wielkim stylu. Fryzura znakomicie współgra z techniką cieniowania – dzięki niej kosmyki przy twarzy zyskują lekkość i optycznie wysmuklają jej rysy. Komu takie uczesanie będzie pasować? Wszystkim kobietom, które nie chcą radykalnych zmian, ale szukają świeżości i młodzieńczego akcentu. Cieniowanie dodaje całości przestrzenności, a odpowiednie ułożenie pazurków może modelować owal twarzy w niezwykle korzystny sposób – twarz od razu nabiera miękkości i łagodności, choć fryzura sama w sobie ma w sobie charakter.

fot. IG @mainpointsalon
Czytaj także: Jaka grzywka odmłodzi rysy twarzy dojrzałej kobiety?
Zdjęcie główne: IG @helenachristense