Podobno, żeby być w pełni sił należy codziennie wypijać kieliszek czerwonego wina. Jest jednak miejsce, gdzie można pozwolić sobie na o wiele więcej. Co powiecie na możliwość rozkoszowania się urokami tego trunku przez cały dzień?
Korzyści zdrowotne wynikające z picia wina można wymieniać długo: jest dobroczynne dla serca, przedłuża młodość, zwalcza infekcje. Głęboczek Vine Resort [&] SPA idzie w tej prozdrowotnej metodzie o krok dalej. To pierwszy w Polsce ośrodek SPA, gdzie zabiegi oparte są na winoterapii. Pomysł bazuje na podobnych inicjatywach, które od lat funkcjonują w regionach związanych z kulturą winiarską: we Włoszech, Francji, czy Ameryce Południowej. I choć Polska pewnie się z winem nie kojarzy, to i tutaj możemy zasmakować w dobroczynnych aspektach winorośli, winogron, no i oczywiście wina.
fot. materiały prasowe
Wstępny kontakt z winem mamy już przy wjeździe do hotelu, bowiem Głęboczek otoczony jest sporą winnicą. Po przyjeździe idziemy coś zjeść do hotelowej restauracji, gdzie czeka na nas wyjątkowo bogata karta win oraz menu, w którym królują nie tylko winogrona. Jednak prawdziwie winna uczta zaczyna się dopiero, kiedy trafiamy do serca Głęboczka, czyli winnicy, gdzie odbywają się wszystkie zabiegi.
fot. materiały prasowe
Co nas tam czeka? Bynajmniej nie degustacja różnych gatunków win, ale coś znacznie lepszego, jak okłady z winogronowego miąższu, czy peelingi z zastosowaniem pestek winogron. Do pielęgnacji używane są kosmetyki Thera Vine, stworzone na bazie składników pochodzących z winogron sprowadzonych aż z Południowej Afryki. Wino i winogrona stosowane są więc nie tylko dla zdrowia, ale i dla urody. I ostatnia rzecz: relaks. Tutaj też nie poprzestajemy na lampce wina do kolacji, ale po prostu kąpiemy się w tym szlachetnym trunku. Stan głębokiego rozluźnienia gwarantowany. No i może lekki zawrót głowy – na dobry sen.
Głęboczek Vine Resort [&] SPA
Ceny zabiegów: od około 100 złotych
Ceny pakietów: od 690 do 4 000 złotych