W 11. odcinku programu „Top Model” uczestnicy zostali wrzuceni na naprawdę głęboką wodę. Finałowa szósta wybrała się do Portugalii, gdzie miała okazję nie tylko wziąć udział w castingach, ale też spotkać się z polską topmodelką Anją Rubik i Luisem Pereirą. Kulminacyjnym momentem programu była niezwykła sesja zrealizowana w tajemniczym ogrodzie. Kto poradził sobie najlepiej i pojawi się na wybiegach w trakcie Lisboa Fashion Week? Poznajcie szczegóły!
Tuż po przyjeździe do stolicy Portugalii kandydaci do miana topmodel trafili do jednego z najlepszych w tej części Europy hoteli, w którym spała między innymi królowa popu Madonna. Błogie chwile w ekskluzywnych przestrzeniach zostały jednak szybko przerwane, a uczestnicy udali się na pierwsze zadanie. Było nim spotkanie z polską topmodelką Anją Rubik i odpowiedzialnym za portugalski Tydzień Mody Luisem Pereirą. Jak się okazało, nie dla wszystkich skończyło się ono szczęśliwie. Świetne pierwsze wrażenie zrobiła przed gośćmi odcinka energetyczna Osi, natomiast chwaloną przez kilka ostatnich sesji Olę Żuraw kompletnie sparaliżowały nerwy i modelka straciła pewność siebie oraz wolę walki. To ona właśnie jako pierwsza opuściła Portugalię i straciła szansę na wygraną w programie.
Kolejny sprawdzian umiejętności – tym razem związanych z pracą fizyczną – czekał na uczestników w winnicy. Zadanie polegało na zebraniu owoców winogron, a następnie przygotowaniu z nich soku. Wydawało się, że faworytem jest Baryza, który ma na swoim koncie już pewne doświadczenie w rolnictwie, ale to ostatecznie Mateusz i Osi okazali się zwycięzcami tej rywalizacji. W nagrodę dostali najwięcej pieniędzy, za które następnego dnia mieli opłacić środki transportu, by dostać się na castingi u znanych i cenionych w Portugalii projektantów.
Najsłabiej na spotkaniach radziła sobie Michalina, która wciąż miała problemy z chodzeniem w butach na obcasie i brakiem pewności sobie. Mimo to, udało jej się dostać na jeden pokaz. Nieco lepiej było w przypadku Baryzy i Górala – panowie zrobili dobre wrażenie na dwóch tych samych projektantach i mieli szansę na dwa pokazy. Marta Sędzicka spodobała się aż trzem projektantom, jednak to Osi okazała się najlepsza i zostawiła konkurentów daleko w tyle. Wszyscy kreatorzy mody byli zauroczeni jej osobowością i miała się pojawić na wybiegu aż czterokrotnie.
Jak się okazało nie wszyscy z finałowej piątki mieli pójść w pokazach, a o tym miała zadecydować sesja w tajemniczym ogrodzie, gdzie kręcono takie filmy jak „Dziewiąte Wrota” czy „Oczy szeroko zamknięte”. Za obiektywem aparatu stanął portugalski fotograf Mario Principe, który ma na swoim koncie zdjęcia dla rodzimych wydań Elle czy Vogue. Natomiast za kulisami decydującej sesji wspierała uczestników Anja Rubik. Kto zrobił wrażenie na jurorach? Tym razem najlepsze zdjęcie należało do Marty Sędzickiej, tuż za nią znalazła się robiąca ogromne postępy Osi, a trzecie miejsce zajął Baryza. Jurorzy wahali się, kto ma pożegnać się z programem między Michaliną i Góralem. Oboje nie mogli zaliczyć ostatnich dni do udanych, a także ich zdjęcia nie były zadawalające. Ostatecznie w „Top Model” została osoba, która lepiej poradziła sobie na castingach, czyli Góral.
Zajrzyjcie do naszej galerii, gdzie znajdziecie zdjęcia z 11. odcinka „Top Model”!