Warto odwiedzić
Logotyp serwisu lamode.info

WYNIKI KONKURU – „Z KOLEKCJI PROJEKTANTA – WYGRAJ T-SHIRT GANGSTA BY ROBERT KUPISZ”

Mamy już wyniki konkursu „Z kolekcji projektanta”! T-shirt Gangsta by Robert Kupisz trafia do…

WYNIKI KONKURU – „Z KOLEKCJI PROJEKTANTA – WYGRAJ T-SHIRT GANGSTA BY ROBERT KUPISZ” 19480 121232

Tym razem konkurs z cyklu „Z kolekcji projektanta” przeprowadziliśmy wraz z marką Qπш Robert Kupisz. Do wygrania był flagowy t-shirt z lwim herbem z najnowszej linii Gangsta na sezon lato 2016. Chętni do wzięcia udziału w zabawie mieli za zadanie wskazać ulubioną sylwetkę z ostatniego pokazu polskiego projektanta i uzasadnić swój wybór.

 

Jak zawsze, mieliśmy dużo zgłoszeń, za które serdecznie dziękujemy, ale musieliśmy zdecydować i wytypować jedną osobę. Gratulujemy Natalii K.! Oto sylwetka i odpowiedź laureatki:

 

 

(…)Stała oparta o mur i paliła papierosa roztaczając wokół siebie tytoniowy dym jak mleczną mgłę tajemnicy. Z daleka obserwowałam jej ruchy, ciekawiła mnie jej postać – wyjęta jak kadr z teledysku z lat 90, brakowało tylko rapujących obok niej ciemnoskórych przystojniaków i nowojorskiego Brooklynu w tle. W czym tkwił jej magnetyzm? Może w tym, że styl który reprezentowała podobał mi się od zawsze, ale brakowało mi odwagi i charakteru, by tak wyglądać. Ona była obrazem charyzmy i buntu przełamanego nieuchwytną, subtelną kobiecością. Coś, co wydaje się paradoksem, odzwierciedlało się w jej postaci wręcz doskonale. Luźny, koszykarski podkoszulek, który kojarzył mi się z wielkim Michaelem Jordanem niezobowiązująco włożyła do dopasowanej, czarnej mini z dwoma suwakami na udach. Typowy gangsterski złoty łańcuch pokaźnych rozmiarów współgrał idealnie z kobiecymi złotymi sandałkami na szpilce, a z długich romantycznie rozpuszczonych włosów zawadiacko zsuwał się kultowy full cap – czy może być coś bardziej seksownego niż nieokiełznany bunt z domieszką świeżej kobiecości? Spojrzenia zaciekawionych przechodniów obu płci wyraźnie mówiły, że NIE. (…) Ostatnio widziałam ją na pokazie Roberta Kupisza. Prezentowała swój styl z taką samą zmysłowością i charyzmą jak wtedy kiedy ujrzałam ją po raz pierwszy. Równie bezwzględnie uwiodła gości, jak kiedyś mnie paląc papierosa pod warszawską knajpą. Na pamiątkę zrobiłam jej zdjęcie! 

podobne artykuły