Logotyp serwisu lamode.info

NOWOJORSKIE POGADANKI MODOWE Z DRIESEM VAN NOTENEM

Inspirują go rzeczy, których nie lubi, bo nie ma nic bardziej nudnego niż piękno. Jego pokazy muszą być jednak perfekcyjne, bo to jego jedyna szansa by pokazać to, co ma do powiedzenia. Dres Van Noten w ramach cyklu Fashion Talk opowiada o swoim życiu i pracy.

NOWOJORSKIE POGADANKI MODOWE Z DRIESEM VAN NOTENEM 6787 128524

Belgijska legenda projektowania Dries Van Noten, 27. marca był gościem spotkania wieńczącego cykl Fashion Talk, który organizowany jest corocznie przez Francuski Instytut FIAF w Nowym Jorku. Projektant podczas swojego krótkiego wykładu opowiadał o życiu i o tym jak pracuje. Wspominał swoją naukę w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Antwerpii, do której uczęszczał. Edukację w tej szkole projektowania rozpoczął w latach 70-tych i jak wspomina, najcięższe było bycie ocenianym przez nauczyciela, który wciąż powtarzał – tylko spodnie, żadnych krótkich spódnic, a jeśli już macie zamiar projektować je powyżej kolan, to te muszą być zakryte pończochami. Długie włosy są niechlujne, a jeansy są dla biednych ludzi. Dries Van Noten, przyznał, że: Gdy obowiązują cię tak restrykcyjne zasady musisz być niesamowicie kreatywny.


Zapytany o projekty, które tworzy z rozbrajającą szczerością przyznał, że przy projektowaniu bardziej inspiruje się rzeczami, których nie lubi, bo nie ma nic bardziej nudnego niż coś pięknego. Preferuje rzeczy, które zaskakują i zmuszają do zadawania sobie pytań. Jak się okazuje niechęć projektanta do niektórych rzeczy wciąż przekuwana jest w sukces. Podczas spotkania przywołał przykład, który świetnie to potwierdza: Często, gdy szykuję kolekcję mówię, że naprawdę nie lubię tego koloru. Wtedy mój asystent mówi Ok, nie lubisz liliowego. Co oznacza, że ten sezon będzie liliowy. Gdy projektant naprawdę nie lubi jakiegoś koloru podobno eksperymentuje z materiałami tak długo, aż będzie prezentował się dobrze.

 

Zapytany o pokazy mody jasno stawia sprawę – dla niego jest to forma komunikacji. Nie musi wchodzić na Twittera, iść na imprezę lub uczestniczyć w takich rozmowach jak ta z cyklu Fashion Talk. Najważniejsze jest to, co mam do przekazania. Miejsce, światło, lokalizacja, dźwięk, włosy, make-up, wszystko zrobione dla mnie. Masz 10 minut żeby wyjaśnić swojej widowni, co robisz i co chcesz powiedzieć. Wszystko wtedy musi być idealne.

 

Pogadanki o modzie, tej poza sceną i widzianej „od kuchni” organizowane są corocznie w Nowym Jorku. W tym roku, w ramach cyklu wypowiedzieli się również inni, znani projektanci – Reed Krakoff i były już dyrektor kreatywny domu mody Yves Saint Laurent, Stefano Pilati. W tym roku serię spotkań poprowadziła główna kustosz Muzeum Mody i Tekstyliów francuskiego Luwru, Pamela Golbin.

 

Co roku wyprzedawane są wszystkie bilety. Wybralibyście się na takie spotkanie?

podobne artykuły