REKLAMA
Logotyp serwisu lamode.info
REKLAMA

KOLOR GORĄCEGO LATA – POKAZ FENDI NA SEZON WIOSNA-LATO 2011

Zobacz, co Karl Lagerfeld proponuje nam w swojej najnowszej kolekcji dla Fendi.

KOLOR GORĄCEGO LATA – POKAZ FENDI NA SEZON WIOSNA-LATO 2011 1022 132132
REKLAMA

Przyglądając się kolekcji domu mody Fendi, ma się wrażenie, że tworzący dla nich Karl Lagerfeld całkowicie pominął wiosnę i przeszedł od razu do sedna sezonu – lata. Pełne lekkości projekty, aż krzyczą kolorami, luźnymi krojami i frywolnością. Dominują zwiewne suknie i sukienki z paskiem w talii. Długość większości niewinnie kończy się za kolanem, gdzieniegdzie proponuje się rozcięcia. Kontrastujący ze skromną długością jest dobór materiałów – lekkie jedwabne tkaniny równają się, tak pożądanym w gorące dni lata, przeźroczystościom. Dominują jasne, dziewczęce kolory: biel, niebieskości, pastelowa zieleń i nieco mocniejsza, podnosząca temperaturę czerwień.

 

Na wybiegu pojawiły się jednak nie tylko sukienki, świetnie skrojone spodnie z wysokim stanem Fendi łączy z haftowanymi bluzeczkami petite, aksamitne spódnice idą w parze z hippisowskimi koszulami o rozkloszowanych rękawach, a na przegubach rąk modelek pobrzękują kolorowe bransolety i koraliki. Karl ogłosił też letni powrót spodnium – hitu lat 60–tych.

 

We wzorach Fendi jest oszczędne ( delikatne motywy kwiatowe), to kolory grają tu pierwsze skrzypce. Odnosi się wrażenie, że akcesoria odrobinę kontrastują ze zwiewnymi sukniami maxi i luźnymi krojami – kultowa marka w ręce swoich klientek oddaje bowiem w tym sezonie eleganckie torby – kuferki i małe listonoszki w żywych kolorach. Nie zapomina też o odpowiedniej oprawie dla zmęczonych noszeniem zimowego obuwia stóp, proponując zapinane w kostce sandałki w wersji na drewnianym koturnie lub trochę niższym obcasie.

 

Turkusowe morze, szum fal, rozgrzany, złoty piasek i ubrania oraz akcesoria z linii wiosna-lato 2011 marki Fendi na francuskiej Riwierze – takie wakacje przygotował dla nas w tym roku Karl.

 

Zakupy na Lamode

podobne artykuły

REKLAMA