REKLAMA
Logotyp serwisu lamode.info
REKLAMA

CZYJ TO TELEFON?

W wielu okolicznościach dzwoniący telefon to niezaprzeczalne faux-pas. Jak zachować się w tego typu sytuacjach, w swoim felietonie odpowiada nasz ekspert, dr Irena Kamińska-Radomska

CZYJ TO TELEFON? 3600 131190
REKLAMA

Kilka tygodni temu po koncercie jazzowym zaprosiłam wokalistkę i znajomych do restauracji na kolację. Lokal był pełny i gwarny, atmosfera całkiem miła. W pewnym momencie jednemu z gości sąsiedniego stolika zaczął dzwonić telefon. Właściciel albo właścicielka telefonu jako dzwonek ustawiła sobie tzw. „old phone”; nie trzeba dodawać, że to chyba najbardziej natarczywy z dźwięków. Mimo że wszyscy doskonale słyszeli dzwoniący telefon, nikt nie przyznawał się do takiego faux-pas, jakim jest niewyłączenie telefonu w restauracji. W końcu dzwonienie ustało, ale tylko na chwilę, ponieważ dzwoniący nie dawał za wygraną. Właściciel telefonu też szedł w zaparte i tak wieczór umilił nam dodatkowy koncert i zabawne rozglądanie się gości, aby zlokalizować właściciela i jednocześnie swoim rozglądaniem się dać znać znajomym, że to bynajmniej „nie mój”. Przypominało mi to Jasia Fasolę.

 

A jak powinien zachować się gość czy ktokolwiek w podobnej sytuacji?

 

Odpowiedź jest prosta: należy czym prędzej odebrać telefon, przeprosić gości za roztargnienie, po czym przełączyć aparat na tryb samolotowy. Oczywiście odebrawszy, odchodzimy od stolika i informujemy osobę, która zadzwoniła, że nie możemy rozmawiać. Ustalamy jeszcze, kiedy oddzwonimy. I to wszystko.  Po powrocie do stolika przepraszamy jeszcze raz i niewątpliwie goście nam wybaczą, bo to przecież nic wielkiego; każdemu może się zdarzyć.

 

tl_files/info/ekspert radzi/CZYJ TO TELEFON/telefon.jpgilustracja: Piotr Kanarek

 

 

Ważne jest tu także zachowanie pozostałych gości.  Nie spoglądajmy na winowajcę z potępieniem.  Być może ten ktoś faktycznie nie zdaje sobie sprawy, że to jego telefon dzwoni.  To także jest możliwe, o czym świadczy inne zdarzenie.  o którym usłyszałam od uczestniczki szkolenia. Pewnego razu przez pomyłkę zamieniła się z mężem telefonami: on niechcący zabrał jej telefon, a ona – nie zdając sobie z tego sprawy – jego. Kiedy była na spotkaniu, telefon męża zaczął dzwonić, a ona nie reagowała, ponieważ nie był to znajomy sygnał. Współpracownicy dziwnie na nią spoglądali, a ona nie wiedziała o co chodzi. Po spotkaniu zorientowała się w pomyłce i czym prędzej zaczęła dzwonić do męża (na swój telefon), ale mąż z kolei nie odbierał, ponieważ nie miał zwyczaju odpowiadać na telefony z numerem zastrzeżonym, mimo że sam taki posiadał. Kiedy znajoma przypomniała sobie o tym zwyczaju męża, pożyczyła telefon od koleżanki i sprawa się rozwiązała.

 

Ten przykład pokazuje, ze nie warto od razu osądzać innych, ale przy okazji przypomina, że każdy telefon jest ważny. Kiedy dzwoni, należy go odebrać. A może i mąż uczestniczki, który nie lubi telefonów zastrzeżonych,  poprzez to wydarzenie przypomniał sobie powiedzenie: „Nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe.”

 

Irena Kamińska-Radomska

Zakupy na Lamode

podobne artykuły

REKLAMA