REKLAMA
Logotyp serwisu lamode.info
REKLAMA

POKAZ KOLEKCJI CÉLINE WIOSNA LATO 2013 – SZTUKA NONSZALANCJI

Niewymuszony luz, perfekcyjna nonszalancja oraz zmysłowy urok - to chyba najlepsza definicja wiosenno-letniej kolekcji Phoebe Philo dla marki Céline. 

POKAZ KOLEKCJI CÉLINE WIOSNA LATO 2013 – SZTUKA NONSZALANCJI 8702 126949
REKLAMA

Kobieta Céline od zawsze była perfekcyjną do bólu elegantką kochającą minimalizm. To kobieta tak doskonała, że prawie nie może istnieć w naszym chaotycznym świecie. Projektantka Phoebe Philo na sezon wiosna lato 2013zaproponowała jednak styl nieco inny niż dotychczas: elegancki, ale pełen swobody, nonszalancki, ale wciąż bardzo chic


Pewien rodzaj luzu i łatwości obecny był na wielu pokazach w tym sezonie. Tym niemniej, Philo “rozpracowała go” na swój sposób – można było zauważyć to już przy pierwszej sylwetce: czerń, oversize, spodnie nieco zbyt luźne i nieco za długo – wszystko “niezbyt idealne”. A potem naszą uwagę zwróciły buty: czarne sandały a’la Birkenstock podszyte filuternym puchowym futerkiem z norek... Wisienką na torcie były błyszczący czerwony lakier na placach u stóp modelek. Przewrotność w rodzaju futrzanej filiżanki Oppenheima Mereta – sztuka dla sztuki, bez zastosowań praktycznych i w dodatku – z zupełnie innego kontekstu. Buty były zdecydowanie kluczem do tej kolekcji: futrzaste, prowokacyjne, zahaczające kokieteryjnie o kicz rodem z garderoby kabaretowej szansonistki. W kontraście z większością ubrań, utrzymanych w czarno-białej tonacji, buty nadawały temu prawie surowemu lookowi coś nowego, nieoczekiwanego. 


Jeśli zaś chodzi o ubrania, prym wiodły detale – niewykończone surowe krawędzie, nierównomierne rozłożenie materiału,  niedokończone szwy, spodnie o nieco obniżonym kroku, długie płaszcze oversize narzucone na mini sukienki – to były te elementy, które zbudowały te niewymuszoną nonszalancję. Był to także ukłon w kierunku belgijskiej dekonstrukcji lat dziewięćdziesiątych – ówczesnego sportowego, minimalistycznego luzu. A zarazem wszystko to wyraźnie nosiło w sobie rys i charakter Céline oraz Phoebe Philo.


Wraz z pokazem tej kolekcji, Philo otworzyła nowy rozdział w swojej karierze. Projektantka sama opisała słowami “jednorodność, piękno, przyjaźń oraz podróż”. I właśnie w trakcie tej podróży, kobieta  Céline nabrała prawdziwie ludzkich cech.

 

Zakupy na Lamode

podobne artykuły

REKLAMA