Warto odwiedzić
Logotyp serwisu lamode.info

ANIA PISZCZAŁKA – NOWA TWARZ POLSKIEGO MODELINGU

Jedna z trzech finalistek programu Top Model - Ania Piszczałka, dziewczyna, która już zawojowała polski rynek modowy. W wywiadzie dla LAMODE.INFO opowiada o fascynującej pracy w modelingu, swoich planach i marzeniach.

ANIA PISZCZAŁKA – NOWA TWARZ POLSKIEGO MODELINGU 3617 131173

Do głośnego programu Top Model zgłosiła się sama. Walczyła dzielnie i dotarła do ścisłego finału. Od tego momentu jej życie uległo zmianie o 180 stopni, a my możemy podziwiać ją na najbardziej prestiżowych polskich pokazach mody. Skromna, uśmiechnięta i bardzo pracowita, ani na chwilę nie zwalnia tempa, chcąc wykorzystać szansę jaką dał jej los. Obopólna i niezaprzeczalna fascynacja – Ania kocha modeling, a modeling pokochał ją.

 

 

Dlaczego zdecydowałaś się na wzięcie udziału w programie Top Model? Czy to była jedna z prób przebicia się do świata modelingu? Czy próbowałaś coś wcześniej robić w tym kierunku, np. związać się z agencją?

 

O castingu do programu Top Model dowiedziałam się z Internetu. Oglądałam wcześniej amerykańską wersję i pomyślałam, że taki casting to dla mnie wielka szansa. Przed programem byłam w jednej z agencji modelek, tam miałam sesję zdjęciową i byłam w Mediolanie.

 

 

Co program Top Model zmienił w twoim życiu? Czy możesz powiedzieć, że otworzył Ci drzwi do kariery? 


Po programie Top Model zmieniło się praktycznie wszystko. Stale podróżuję po całej Polsce. Jestem w bardzo dobrej agencji D’vision, która dba o moje zlecenia. Biorę udział w pokazach mody i sesjach zdjęciowych. Program na pewno otworzył mi drzwi do kariery. Teraz wiem, że muszę ciężko pracować, aby dalej się rozwijać. Na pewno to wykorzystam.

 

 

Co najbardziej fascynuje Cię w zawodzie modelki? 


Znalazłam to, co lubię robić. Uwielbiam chodzić po wybiegu, jak i grać przed obiektywem – za każdym razem uczę się czegoś nowego. Pracując jako modelka mam możliwość rozwoju, poznania nowych osób, kultury, różnorodności w modzie i mogę podróżować po świecie. Modeling to fascynującą przygoda.

 

 

Czy czujesz się lepiej na wybiegu czy przed obiektywem aparatu? 


Na wybiegu czuję się jak „ryba w wodzie”, a na sesjach zdjęciowych coraz lepiej i swobodniej.

 

 

Anja Rubik najbardziej dumna jest ze swoich nóg, które odziedziczyła po mamie – a Ty, co uważasz za swoje największe atuty? 


Anja ma wspaniałe nogi!!! A ja…lubię swoje ciało… Najbardziej to chyba uśmiech…

 

tl_files/moda polska/osobowosci/ANIA PISZCZALKA - NOWA TWARZ POLSKIEGO MODELINGU/4.jpgfot. materiały prasowe

 

 

Z którym z zagranicznych fotografów chciałabyś w przyszłości współpracować ?


Jest ich tak wielu! Trudno ograniczyć swój wybór… Jednak w pierwszej chwili przychodzą mi na myśl tacy fotografowie jak: Tim Walker, Steven Meisel, Cedric Buchet, Ellen Rogers.

 

 

Jak dbasz o swoją kondycję i ciało? Czy wymaga to od Ciebie wielu wyrzeczeń?


Specjalnie nie dbam o ciało. Mam to szczęście, że mogę jeść co i ile chcę. Ale odkąd pamiętam uprawiam sport, więc to na pewno wpłynęło na wygląd mojej sylwetki.

 

 

Świat modelingu z jednej strony fascynuje a z drugiej odrobinę przeraża – dziś jesteś na szczycie, a jutro zlecenie może dostać ktoś inny – nie boisz się tego? 


Konkurencja na rynku jest ogromna. Zawód modelki jest niezwykle fascynujący, ale kariera trwa bardzo krótko. I jak to w życiu – raz wspinasz się do góry, a raz spadasz. Przeżyłam już kilka upadków. Wydaje mi się, że jeszcze nie raz upadnę i tego też trzeba się nauczyć, by podnieść się po małym niepowodzeniu jeszcze silniejszym niż wcześniej.

 

 

Świat showbiznesu to również ogromna presja – czy jesteś na nią przygotowana? 


Obawa przed wielkim światem jest zawsze. Ale wydaje mi się, że jestem tak ukształtowana i na tyle silna psychicznie, że sobie poradzę. 

 

 

Co mogłabyś poradzić dziewczynom (podzielić się pierwszymi refleksjami), które marzą o zawodzie modelki?


Na początku liczy się wygląd – wzrost, sylwetka. Ale to, czy dziewczyna przebije się w branży, zależy głównie od jej osobowości. Cóż mogę poradzić? Trzeba uczyć się języków obcych, nigdy się nie poddawać, być cierpliwym i walczyć z nieśmiałością.

 

 

Żyjesz w biegu – czy zatem w modzie stawiasz na luz i wygodę? Jaki jest twój styl ubierania się? 


Na co dzień nie szaleje z modą. Ubieram się wygodnie – jeansy, t-shirt lub tunika.

 

 

Czego absolutnie nie może zabraknąć w twojej szafie? 


Małej czarnej, jeansów, legginsów i tunik.

 

 

W zeszłym roku zdałaś maturę, czy planujesz wybrać się na studia, czy też na tą chwilę w pełni poświęcisz się karierze? Jakie są twoje plany zawodowe na najbliższą przyszłość?


Co się odwlecze, to nie uciecze – ale ze studiów na pewno nie zrezygnuję. A teraz chcę wykorzystać swoje możliwości i nadal próbować swoich sił jako modelka. W najbliższym czasie chciałabym wyjechać za granicę.

 

 

Czy był jakiś przełomowy moment w Twoim życiu, ważna osoba, która w jakiś sposób pomogła Ci w karierze?


W moim życiu ważna jest rodzina. Mama i bracia zawsze mnie wspierali i dopingowali, podnosili na duchu kiedy miałam gorsze dni w swoim dzieciństwie. A takim przełomowym momentem w moim życiu był Mediolan, w którym uwierzyłam w siebie, zaczęłam czuć, że mogę wszystko! Moje wyjście na pokazie w Mediolanie dodało mi skrzydeł, miałam świadomość, że to zdarza się raz na milion. Dla mnie zostanie to najpiękniejszym wspomnieniem.

 

 

I na koniec – Jakie są marzenia Ani Piszczałki – dziewczyny, która już zawojowała polski rynek modowy?


Na pewno pójdę na studia jest to dla mnie bardzo ważne, w przyszłości chciałabym otworzyć własną działalność i założyć rodzinę.

 

Dziękujemy za rozmowę.

podobne artykuły